Urocza ,,pustka"....:) Jeszcze kilka dni takich jak dziś i to będzie zupełnie inny widok. Widok startującego wokoło ,,życia". Dzięki za miły spacer;)
ekkore miło mi, że sernik cieszy wracasz do sernika i fajnie połączyłaś dwie recepturki w jedno ciacho. Pozdrawiam serdecznie
U mnie też był Twój sernik w wersji wariacyjnej - megi65 i lubczyk69. Od niego spód i kruszonka ciasta - migdałowo kokosowa (mąka migdałowa i wiórki kokosowe, zagniecione z masłem) oraz żurawina, no i Twój sernik. Pycha.
Ksena31! Miło mi, że sernik się udaje i co najważniejsze smakuje
Reniu ! Dopiero teraz przeczytałam Twój komentarz ... no cóż taka jaka kucharka takie jej ... fotki
Macamra! Dziękuje miło mi, że śledź trafił w Twój smak ))
Wspaniały jest ten sernik.
Robiłam, bardzo smaczne.
Dorcia ! Dzięki No to teraz gdzie mnie wyślesz na przeszpiegi ?
Przepięknie! Bieszczady i Podlasie to dwa krańce Polski których jeszcze nie zwiedziłam. Ale dzięki Tobie i Twojej fotorelacji wiem, że kiedyś MUSZĘ!
Prze-piękne zdjęcia, woow !
Smosiu ...bałwanek też nie urzekł..hmm ciekawe czy nadal pilnuje plaży nad Soliną a grzaniec był zawsze przygotowany w wielkim termosie, w drugim piffko z miodem i imbirem. I jeszcze istotna rzecz pomimo martwego sezonu turystycznego urocze knajpki serwowały przepyszne dania !
Bałwan 'wymiata - oryginalny, lekko opierzony (zimorodek chyba? :D). A tego grzańca to poproszę dużo, bo my z kozaków wyjść nie możemy tej wiosny :( Piękne, dziękuję i Bieszczady uważam za zaliczone .
megi65.. śledzie jak śledzie ale w jakim "anturażu" hahaha
Ja też zakupiłam już śledziki na przedświąteczne posty :)