Jesteś tutaj: / / Komentarze otrzymane przez użytkownika mariateresa

Komentarze otrzymane przez użytkownika mariateresa

mariateresa

(2009-06-08 19:20)

Dzięki serdeczne barbami ,  za wiadomość ze zdjęciami !    No widzisz -  wszystko się udało,  tort czekoladowy  piękny i z tego co widzę na drugim zdjęciu -  niewiele go zostało.   Z przyjemnością zawsze odpowiem na każde pytanie  ( o ile będę pewna odpowiedzi -  oczywiście )   .     Gratuluję udanego przyjęcia i serdecznie pozdrawiam !!!

Kamilla

(2009-06-08 18:47)

Mam pytanie o krem ajerkoniakowy. Nie mieszkam w Polsce i nie wiem dokladnie o jaki krem chodzi, czy to jest w proszku? Jesli tak to jaka firma to produkuje, to bede mogla poszukac w polskim sklepie ...z gory dziekuje za pomoc.

barbami

(2009-06-08 14:03)

Ciasto jest boskie!!!! Dziękuje za wszystkie rady i cierpliowść do mnie. A oto ciacho w moim marnym wykonaniu. Boczne zygzaki się nie udały, bo nutella była nakładana wykałaczką, szpryca nawaliła.

mariateresa

(2009-06-07 12:53)

Nakarm ciało do woli  i to jeszcze dzisiaj  wieczorem !   Oczywiscie,  że może być gotowy biszkopt.    Nie bedzie to samo,  ale kto powiedzial,  że nie smaczne ?        Na ogół cos tam upieke....
- ale  byłam już w sytuacjach  " podbramkowych "  gdzie w gre wchodził tylko gotowy biszkopt .  I nie została ani okruszynka.
Smacznego i pozdrawiam !!!

guma1

(2009-06-07 00:21)

Nie umiem piec biszkopta . Czy mogę zaryzykować z gotowymi kupnymi spodami ? Czy może lepiej nie - bo smak będzie nie taki jak trzeba ? Torcik wyglada apetycznie , oczy i dusza już się  nim napasły , teraz chciałbym  nakarmić ciało . Pozdrawiam.

Erendis

(2009-05-30 15:50)

Właśnie skonsumowaliśmy. Bardzo smaczne!

oasia

(2009-05-29 22:55)

Zrobiłam dla Teściowej, super smak i połączenie nutelli,  kremu i truskawek. Jutro robię jeszcze jeden, tym razem dla mojej Mamy. pozdrawiam

mariateresa

(2009-05-25 21:51)

Odrobina cierpliwości potrzebna jest w kuchni często,   nie tylko przy wykonywaniu dekoracji - gdzie końcowy efekt liczy się bardzo.  Kiedy oglądam tu na stronach torty - również Twoje !  -  to pozazdrościć złotych rąk i cierpliwości właśnie.  Nie taki diabeł straszny Anulko.    " Pobaw "  się kiedyś w wolnej chwili,  nie musi eksperymentalny kwiatek być jadalny.   Powodzenia i pozdrawiam !

anulka0276

(2009-05-25 18:50)

wspaniałe kwiaty! wielkie brawa! może kiedys spróbuje tylko nie wiem czy starczy mi cierpliwości :)) pozdrawiam

ela64

(2009-05-25 12:25)

Pomogłaś i to bardzo mocno! Dzięki, wrrótce zrobię na obiad.Bardzo mi się spodobał twój przepis!
Pozdrawiam

mariateresa

(2009-05-25 11:17)

Droga Elu -  mówiono mi, że groszki im mniejsze tym smaczniejsze (?) i że w tej potrawie powinien być faktycznie  " groszek "  a nie  " orzech ".    Kiedy więc zabrałam się za ich " kulanie ", czynność ta wydła mi się strasznie nudna a z miski mielonego prawie nie ubywało .   Wzięłam więc  łyżeczkę , nabierałam mielone  i " rzucałam " porcyjki na stół.   Mielone skończyło się błyskawicznie.  Nastawiłam wodę z przyprawami  i  - ważne !  -  sokiem z cytryny.     Zanim woda się zagotowała,  miałam już przeszlo połowę porcyjek ukulanych -  jak  widzisz w przepisie na zdjęciu drugim.   Poszło  " taśmowo "  i  błyskawicznie.    A groszki  kładziemy na deseczce przykrytej mokrą folią tylko dlatego,  że pięknie i gładko zsuwają sie do garnka z gotującą wodą. Oczywiście Eluniu nie będziesz  układała   ich  w  " wojskowym  szyku "  -  ja tak zrobiłam do zdjęcia....... 
Tym sposobem naprawdę groszki robi się szybko.    Pomogłam Tobie ?    Serdecznie pozdrawiam i życzę smacznego !

ela64

(2009-05-25 10:15)

Nie bardzo zrozumiałam zasadę" kulania groszków......"czy te rzucane na stół porcyjki przenosimy na tą deskę czy przykrywamy tą deską? Proszę wytłumaczcie mi to jeszcze raz dokładniej.
Pozdrawiam!

kasmat81

(2009-05-24 13:43)

Groszki były naprawde pyszne,a zrobiłam je z dwóch kg mięsa(na imprezę),Wszyscy tylko dziwili się,że mi się chciało kulać te maleństwa-;).W każdym razie było smacznie-polecam!!!

jamajka

(2009-05-24 08:21)

To jest wspaniałe! Miałam wczoraj na obiadek paluszki lizać! Naprawde polecam ten przepis!!!

mariateresa

(2009-05-23 23:51)

Faktycznie wody musiało być ciut mało,  bo u mnie po 1  -  1,5  godz. wolnego gotowania,  jeszcze  " soczek " jest na dnie.
Żeberka tak samo dobrze dopraw  na noc -  jak na grilla -  i obłóż  cebulą.    Zrumienione  kawałki  możesz " zakopać  "  w kapuście.  Mięso  będzie  rozpływało się w ustach  i  odchodziło od kostek.     No nie.... dziewczyno,  -  narobiłaś mi apetytu i w tym tygodniu  na pewno w naszych domach zapachnie tak samo.     Dziękuję za wiadomość,  pozdrawiam i  życzę  smacznego !!!

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 273
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 0
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij