Mam na myśli,jeżeli zawsze kupujemy z tego samego źródła,naturalnie wiem,że chodzi o obawę przed ptasią grypą,ale zostały podane numery ferm z których pochodziły skażone jaja i jest to łatwe do sprawdzenia.
Beatko, a co to znaczy "sprawdzone jaja" ?
A kto tak powiedział?Jeżeli mamy jaja sprawdzone nic nie szkodzi na przeszkodzie ich użycia.Jeżeli ktoś jest przewrażliwiony,to myje jaja przed spożyciem.To dotyczy salmoneli,a jeżeli chodzi o ptasią grypę,to na skorupce mamy numery producenta i wiemy skąd jaja pochodzą.
chyba nie powinno sie jadac jajek na surowo ,lepiej nie ryzykowac i nie dodawać.
Fajny przepis, dodaję do ulubionych. pozdrawiam