Ja jadlam zrobione przez Szwedow...pychotka, niebo w gebie...
Pozniej robilam sama i juz nie wyszlo takie dobre, ale mysle ,ze trening czyni mistrza. Zapytam gdzie trzeba o dobre rady...
Zapodałam kiedyś rodzince...Niestety nikomu nie smakowało, zastanawiam się nad zmodywilowaniem przepisu.Pewnie kiedyś wy[racuję coś co zadowoli wszystkich......