Rzeczywiście brzmi ciekawie, aczkolwiek, ja bym dodal wiśni- mają zdcydowanie glębszy smak, są kwaśniejsze- zrównoważy to slodki cukier z bialkami. Wiśnie dojrzewają poźniej niż czereśnie. Nie ma wiec powodu do zmartwień Kluko, w sam raz na letnią imprezę- jako deser (poczęstunek), nie sądzisz?? Pozdrawiam!!
To jest zupa bezmięsna, ale szczerze polecam. Jest pyszna.
A mięska się nie daje do tej zupki
Pati , świetny pomysł, napewno wypróbuję.Pozdrawiam
Zainspirowana twoim przepisem nieznacznie go zmodyfikowałam. Galaretke brzoskwiniową rozpuściłam w szklance wrzątku tak jak w twoim przepisie.Gdy lekko ostygła dodałam do niej 2 zmiksowane brzoskiwnie i całość wymieszałam z ubitą śnieżką. Tym sposobem otrzymałam miskę ptasiego mleczka . Pycha i zachęcam do wypróbowania. Pati
Brzmi bardzo ciekawie. Szkoda, że w czasie gdy czereśnie dojrzewają nie wyprawiamy zadnych uroczystości, bo na pewno goście byliby zachwyceni:)
Cieszę się że smakowało. Dużo przyjemności przy minimalnym wkładzie pracy.
Zrobiłam i zadowolona,że deser ma mało kalorii (dałam jeszcze mniej cukru)prawie całą salaterke zjadłam sama.
A galaretkę dałam do truskawek pomarańczową,bo tylko taką miałam.Po zmiksowaniu z truskawkami trudno było powiedziec jaka to galaretka.Z truskawkową smak byłby pewno wyraźniejszy,ale dla mnie i tak pycha.
Nonka4 masz rację, dokladnie o to chodzi. Truskawki - galaretka truskawkowa, maliny - galaretka malinowa i td.
przepraszam Kry,że się wetnę ale myślę Zanto,że właścicielce chodzi o to aby dodać galaretkę truskawkową jeśli robisz deser z truskawkami etc..
1 opakowanie galaretki o smaku użytych owoców co to za galaretka gzie mozna taka dostac a moze sie pomylilas