Mari, jeśli zechcesz, to moge Ci wysłać i zrobię to z przyjemnością...:))) Jak przyjmiesz moją propozycję, to napisz - adres e-mailowy jest w moich ustawieniach.
Pozdrawiam...:)))
Widzisz, nie mam kardamonu i nie moge zrobic tych gruszek, jak kiedys pojade do Polski to koniecznie musze kupic, juz przyklejam kartke na lodowke zeby nie zapomniec! Prawde mowiac nie wyobrazam sobie tego smaku ale skoro Ty mowisz ze dobry wiec napewno jest pyszny! Pozdrawiam.
Te gruszki polecam wszystkim amatorom takich słodko-kwaśnych klimatów w kuchni...:))) Są wyjątkowe w smaku a kardamon nie do podrobienia w tej kompozycji. Ja jestem tym przepisem zachwycona...:)))
Alidab, to bardzo cenna informacja, sprobuje miete dodac na samym koncu - jak tylko "zorganizuje" jakies sloiczki. Trzeba by szybko dzialas by mieta nie zmarzla, zapowiadaja u nas w niedziele juz przymrozki. A w dodatku grzyby.........
Alidab, ciesze sie, ze wyprobowalas i ten przepis. Mnie ten przysmak tez smakuje, robilam bez orzechow ale z podwojna iloscia skorki pomaranczowej /czesc/ a druga czesc z rodzynkami namoczonymi w rumie. Chyba lepsze ze skorka ale /mam nadzieje/ rum wywietrzeje z czasem i przysmak rumowy bedzie lepszy. Pozdrawiam.
Te jabłka z miętą są pyszne, aromatyczne i same w sobie moga byc deserem...:))) Jest jedno ale...za wcześnie dodałam miętę i jabłka straciły na kolorze, mięta zresztą też. Myślę, że miętę należałoby dodać na samym końcu - może wtedy i jabłka i mięta zachowałyby swoje kolory. W smaku dla mnie pierwsza klasa...:)))
Zdjęcia umieszczę jak tylko będzie to możliwe. Pozdrawiam...:)))
Mari, ten przysmak jest bardzo smaczny...:))) Do części dodałam namoczone w cytrynówce rodzynki i mam przysmak w dwóch wersjach.
Szkoda, że nie można wstawić zdjęć ale jak tylko pojawi się taka mozliwość to chętnie z niej skorzystam. Pozdrawiam...:)))
Laskowych nigdy w ten sposob nie robilam ale jestem pewna ze sie swietnie nadaja do takiego przechowywania.
fajny przepis,Mari obojętnie czy laskowe czy włoskie?
Gabi, przechowywac mozesz dlugo, ja mialam nawet 2 lata i byly dobre. Po otworzeniu sloika nie musisz zuzyc wszystkich od razu ale reszte, w zamknietym sloiczku musisz juz przechowywac w lodowce i starac sie w miare szybko je zuzyc. Dlatego lepsze sa male sloiczki.
jak długo można przechowywać i czy po otwarciu musze zurzyć wszystkie orzechy
Bardzo dobry pomysl. Robie podobnie, do jablecznika w zimie jak znalazl. Dziekuje za wiadomosc. Napewno sie przyda. Pozdrawiam.
Mam bardzo prosty przepis na jablka ,moze sie przyda Obrane i pokrojone jablka gotuje w szybkowarze z 1/2 szk wody jakies 2 minuty Lyzka cedzakowa wyciagam jablka i przecieram Sok zostaje w szybkowarze i w nim gotuje nastepne jablka.Przetarte jablka wkladam do sloika , pasteryzuje i do piwnicy Pozniej do takich jablek dodaje w zaleznosci do czego sa potrzebne np; galaretke brzoskwiniowa ,lejek zapachowy lub posiekana miete Mozna tez dodac inne owoce jak banany,ananasy,maliny. Bardzo dobre do rolady i ciasta kruchego do nalesnikow. Zycze smacznego
Dziewczyny- ja znalazłam coś takiego :
http://kuchnia.gazeta.pl/kuchnia/2,54041,,,,64135137,P_KOBIETA_PRZEPISY.html
Porownajcie sobie.
Ave, Elo - ciesze sie ze jestescie zadowolone z tych przetworow, wszelkie wariacje milo widziane. Ja dodalam gorzka czekolade, o kakao zapomnialam i tez bylo dobre.Fantazja nie zna granic - to by mialo byc haslo naszych "przetwornic". Pozdrawiam.