Jolenka26 nawet nie wiesz jak sie ciesze :)))
Własne upiekłam drożdżówkę - wyśmienita!!!!! Nigdy jeszcze nie wyszła mi tak puszysta i pyszna. Takiego przepisu szukałam od lat. Dzięki za przepis Dodam jeszcze że mało przy niej pracy(nie wysilalam sie w wyrabianiu i tyllko dwa razy powtarzałam:)
Zolinka przybij pione!!!! ;))) Tak samo sie cieszylam, jak pierwszy raz zrobilam moja drozdzowke ;))) A szwagier zanim do mnie przyjedzie to sie pyta czy bedzie upieczona drozdzowka;))) Gratulacje!!! :)
PYCHOTKA- udalo sie - suuuper!!! moja pierwsza drozdzowka ;-)))))))))))))))) poniewaz to "pierwszy raz" nie dalam drozdzy w proszku...balam sie kombinowac...;-))) dzieki za przepis!!! a ten zapach w domu - bajka ;-)))) pozdrawiam goraco!!!
Raczej 3 razy w ciagu 3 godzin ;) Ale mozesz co pol godziny, ja tak robie jak mi zalezy na czasie ;) A jesli chodzi o drozdze w proszku to niewiem, bo jeszcze nie robilam, ale mozesz sprobowac i powiedziec jak wyszlo. Jak mi sie skonczy zapas swiezych drozdzy ( a wlasciwie mrozonych ;)) to tez bede miala tylko te w proszku. Pamietam,ze cos robilam na drozdzach w proszku i wyszlo bez zarzutu. Pozdrawiam serdecznie :)
Jeeennnyyy ale pysznie wyglada !!!!! slinka sama leci!!! mam jednak pytanko - uda sie tak samo z drozdzami w proszku???? czy w ciagu godziny kiedy wyrasta mam 3 razy je wyrabiac??
Placek piecze sie w zaleznosci od piekarnika - od 0,5 nawet do godziny. Najlepiej sprawdzic cienkim patyczkiem, jesli jest suchy - placek jest gotowy ;)
Dziekuje dziewczyny za wsparcie ;)
A kto chce, niech sam upiecze drozdzowke i sie przekona nie tylko do wyrosnietego ciasta,ale i do smaku...polecam :o)
jeszcze powtykac kawaleczki jablka do srodka juz , jak jest na blaszcze naszykowane do ,pieczenia mowie wam niebo w gębie . polecam i pozdrawiam autorke przepisu.
Nie zgadzam się Wkn z Tobą w kwestii drożdży. Ja też dodaję 10 dag na 1 kg mąki, a nie jestem początkującą .Nawet czasem dodaję jeszcze ciut więcej.Nie widzę w tym nic dziwnego, a dobrze wyrośnięte i udane ciasto drożdżowe zależy nie tylko od ilości drożdży w cieście, ale także od ich świeżości, temperatury i konsystencji całej masy.
Przepis dostalam od sasiadki jak jeszcze nigdy mi sie nie udalo zadne drozdzowe ciasto. Przyszla, pokazala, wyszlo i to wlasnie dzieki Niej nauczylam sie piec drozdowki. W smaku jednak nie czuc, ze jest kostka drozdzy a cala moja rodzinka blizsza i dalsza zajada sie nia rowno;) Z tego ciasta wychodza 2 duze prostokatne blachy, ja zrobilam z polowy skladnikow na jedna blache i....zaluje, bo juz jej nie ma, zniknela w otchlani zglodnialych paszczakow ;)))
No tak, jest nawet dla początkujących, ponieważ drożdży jest dwa razy więcej niż potrzeba na kilogram mąki - nic dziwnego, że pięknie wyrośnie. W tym miejscu muszę się przyznać, że sama ten trick czasem stosuję w niektórych rodzajach drożdżowych wypieków :)
Tort zrobilam dla corki na urodziny z tego wlasnie biszkoptu i w smaku jest naprawde wysmienity ;)