Ciasto spod mojej ręki właśnie sie piecze. Cudownie urosło, pachnie przepysznie. Polewa juz czeka ,mniam mniam łyżkę lizać!!! Do ciasta dodałam olejek whisky-cherrya , na wierzch dałam wiśnie drylowane z ostatniego już słoiczka. bardzo łatwe i szybkie to ciasto. Przepis wyladował w ulubionych i poleciłam mojej mamie:). Dziękuję lenkowicz:*
Ciasto wyszło pychotka, raz dwa znikneło ... rewelacja!!!
ciasto jest bez jajek :)
przepis pochodzi ze strony http://www.detsoteliv.no/ a ciasto nazywa sie cafe sjokoladekake
30 minut
A jaki czas pieczenia?
Super, o wiele zdrowsza niz orginalny Coleslaw z majonezem.Jest w ulubionych:) Pozdrawiam grazyna
Lenkowicz - dla upewnienia. Czy to ciasto jej bez jajek ? No i czy nie ma z nim problemów w stylu "zakalec" :D. Wygląda bardzo ładnie i apetycznie, może się kiedyś skuszę :).
mialam wielkie nadzieje co do tej salatki, ale niestety sie rozczarowalam. To nie moj smak, moich gosci niestety rowniez nie:)
Super, ze Ci pasuje ta polewa:D hmm.. co do zmniejszenia ilosci cukru, to ja raczej zmniejszylabym rownoczesnie i ilosc plynu-czyli ilosc calej polewy... po prostu polewy bylaby ciensza warstwa na ciescie. Albo mozna zwyczajnie zaeksperymentowac! Pozdrawiam i zycze samych slodkosci :)
Zrobiłam sernik gotowany Terry i polałam go Twoją polewą. Ma ona taki fajny inny smaczek. Bardzo mi odpowiada. Wydrukowałam, leży w szufladzie- żadne zawieruchy mi ją nie zabiorą. Myślałam tylko żeby troszkę zmniejszyć ilość cukru i czy nie wpłynie to na twardość polewy. Lenkowicz bardzo dziękuję i pozdrawiam :-))
U, a jakie tutaj u Ciebie ładne zdjęcia! Pozdrawiam!
Niutko:) polecam serdecznie i koniecznie trzeba dodac do polewy te kawe, bo ona sprawia, ze polewa nabiera specyficznego smaku. A poza tym wlasnie zjadlam kawalek tego ciasta i po 2 dniach w lodowce smakuje o niebo lepiej niz zaraz po upieczeniu. Byc moze to ciacho jakos dojrzewa:]
Też do polewy daję czekoladę-najczęściej gorzką. Twoja polewa brzmi zachęcająco i w najbliższym czasie na pewno ją wypróbuję. Pozdrawiam :-)
Ja uzylam rozpuszczalnej (na 4 lyzki wody wzielam 1 lyzke proszku kawowego - tak wiec dosyc mocny napar), najlepsze byloby pewnie aromatyczne espresso.. no ale, jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma:D W kazdym razie mysle, ze sypana kawa, bo pozbyciu sie fusow tez bedzie ok. Pozdrawiam serdecznie:)
Polewa ciekawa :) Skrzętnie ją spisałam, ale mam jedno pytanie: Kawa (płynna) lepsza rozpuszczalna, czy sypana? Wydaje mi się, że rozpuszczalna, choć "kto tu pyta, nie błądzi" Pozdrawiam.