Przypominam o krówce tygodniówce bo swieta wkrótce. Polecam ten wypróbowany przepis.
Przypominam ten przepis bo ciasto jest bardzo dobre,a można a właściwie trzeba upiec wczesniej.Im dłużej leżakuje tym jest lepsze.
W tym roku też zrobiona krówka tygodniowa..Właśnie sądziłam ja do lodówki.Wesolych świat.Maria
Mam pytanko, ile słoików wychodzi z tej ilości?
Z tym "pyszne", to lekka przesada. Jak dla mnie nic nadzwyczajnego. Smak przeciętny i nie wart tej roboty.
Robię od lat buraczki z podobnego przepisu tylko z pominięciem dodatku wody i nic nie pasteryzuje gorące zakręcam,pięknie się wekują i bez problemu stoją całą zimę w doskonałym stanie
majas5 buraczki bardzo lubią niestety kisnąć kiedy są słabo za pasteryzowane... stąd gotowanie 30 min bądź przed 2 dni po 10 - 15 min pasteryzacji
faktycznie gotujecie te buraczki 30 minut?
Ciasto juz upieczone,czekam jeszcze kilka dni zeby przelozyc masa.Robilam to ciasto juz kilka razy wg.przepisu Anginek teraz zrobilam wg Twojego .Przepisy bardzo podobne..Masa bedzie budyniowa bo wszyscy bardzo lubia.Polecam ten przepis.Najwazniejsze przed samymi swietami tylko robi sie masae a to tylko kilka minut.Zycze Wesolych Swiat.Maria
Smaczne ciasto, dałam tylko 3/4 szklanki cukru i użyłam jagód. Mi natomiast wyszło niskie, może dlatego że piekłam jej w dużej blaszce. Dziękuję za przepis i pozdrawiam :)
Ja tez mam taki sam przepis na te buraczki tylko ze ja zalewę nie wlewam do każdego słoika z osobna tylko wszystko razem wymieszam i wtedy nakładam do słoików. Jest łatwiej i szybciej. buraczki z tego przepisu są bardzo smaczne polecam.
Świetne są te naleśniczki, a raczej placuszki. Dodałam tylko jedną łyżkę cukru i wyszły wysarczająco słodkie, mleka dałam tylko 1 szkl, natomiast na 1 szkl wyszły mi dwa duże banany. Co najlepsze, nie trzeba ich smażyć na dużej ilości oleju, mi wystarczyła tylko jedna łyżka. http://www.wielkiezarcie.com/recipe7638.html tutaj jest podobny przepis, tylko jedną rzeczą się różni w wykonaniu. Dziękuję za przepis i pozdrawiam.
Bardzo smaczne polecam!! Dla urozmaicenia dodałam jedną startą na grubych oczkach gruszkę. Pycha!