Dziękuję za odpowiedź :) Ja posadziłam zwykłe czerwone buraki i nie wiedziałam, że to ćwikłowe :) Jak będę w sklepie to zrobię zdjęcia :) Marchewki też tu mamy kolorowe ;-) Mieszkam od 1,5 roku w USA i czasami ciężko mi się połapać w ich warzywach i owocach ;-)
Witoldyno !Chciałabym zobaczyć Twoje zwykłe buraki. Ćwikłowe , pastewne i cukrowe znam , pora poznać coś nowego. Może jakieś foto , będę bardzo wdzięczna . Pozdrawiam
Witoldyno,w sklepach spożywczych czy warzywniczych są właśnie buraczki ćwikłowe (czerwone),różnych odmian.Nie uświadczysz tam raczej pastewnych ani cukrowych.
Czy mogę użyć zwykłych buraków, a nie ćwikłowych? U mnie w sklepach buraki tylko najzwyklejsze (chociaż w kolorach tęczy ;-)), a w ogrodzie też tylko zwykłe.
az sie chce zrobic leca do ulubionych
pasztet pyyycha:))) gorąco polecam warto go zrobić :)
Wypróbowałam przepis i nie zawiodłam się. Wymieniłam jedynie margarynę na masło - jak mawiał Wujek Jurek - "Margarynę to nawet ze starej skarpety można zrobić" więc jak mogę to unikam/zamieniam.
Przepis super. Dziękuję za jego publikację i wszystkie komentarze, które mnie przekonały, że warto z niego skorzystać.
Wróciłam do tego pasztetu po kilku latach, ale że smak ma niezapomniany (upomniał się o niego mój syn) więc powrót, udany i przesmaczny... Jutro poczęstuję mojego partnera, będzie miał niespodziankę i ciekawe czy zgadnie z czego jest zrobiony haha
Skuszona tyloma opiniami, postanowiłam i ja zrobić ten pasztecik i .... wg. mnie rewelacja, bardzo dobry, gdybym nie wiedziała, że to z selera nie odgadłabym z czego jest zrobiony :) Przyznam się, że zrobiłam z połowy porcji, z masełkiem i marchewką, którą dodałam z powodu niewystarczalnej ilości selera. Gorąco polecam, pyszności :)
Pasztet z selera - ZAWSZE, ale nigdy przenigdy z margaryną. Pyszny będzie dopiero, gdy dodamy prawdziwego masła, przyprawy.
Pasztet pyszny, rodzina zachwycona, oprócz męża który nawet nie spróbował, bo wiedział z czego jest zrobiony :) lepiej nie zdradzać receptury mięsożercom ;) Wyszedł mi zbyt wilgotny, myślę, że to dlatego, że piekłam w za dużej formie keksowej. Lepiej wziąć dwie mniejsze, wtedy będzie bardziej wypieczony. Zapach i smak obłędny! Nie ma żadnej różnicy między tym a pasztetem z mięsa. Polecam!
Zrobiłam w piątek i bardzo się przydały na sobotę dla niespodziewanych gości. Byli zachwyceni, wchodzą na stałe do menu ;)
Zrobiłam specjalnie w tym roku, żeby mieć do śledzi wg Twojego przepisu. Wyszły rewelacyjne;)
bardzo smaczne. polecam.
Popełniłam je w weekend, bardzo nam smakowały a ta kruchośc.
Jedyna zmiana w moim wydaniu to ok 5 dkg margaryny zastąpiłam smalcem, polecam.