tak
cieszę się że smakował. Pozdrawiam
dokładnie można zawsze trochę dosypać; choć ja zagniotłam luźniejsze ciasto ale dało się zrolować
jedynym"grzechem" przy tychże bułkach jest to że nie sa posypane cukrem gruboziarnistym, zresztą jakbym go pod ręką miała i tak bym nie posypała bo wole lukrowane. Choć zaznaczam, juz po raz drugi ze przeglądając wiele przepisów były i lukrowane więc za "grzech" tego nie uznaję.
Po pierwsze nigdzie się nie upieram a przeglądając przepisy byly różne wersje polukrowane lukrem badz posypane grubym cukrem. A po drugie z tym niedopieczeniem to przyznaje rację bo jeśli patrzysz na drugie zdjęcie w 100% sie zgadzam; bo to zdjęcie przed włożeniem do piekarnika. Pozdrawiam
cieszę się że smakowalo
w sumie to najlepiej stara metoda sprawdzać patyczkiem :) bo piekarnik piekarnikowi nie równy. Ja np lubię naleśniki czy ciasta "blade" ledwo co upieczone
Kasia ciasto piec się ma w 170st ja właczam termoobieg po prostu jesli nie włączymy pieczemy troche dlużej
Łącznie ma byc 170st u mnie w piekarniku tak jest zreszta wszystko piekę na termoobiegu bo cos mi się zepsuło ze jak go nie włączam to mi dymi piekarnik
Ja piekę na termoobiegu
cieszę się że smakowały. Pozdrawiam
niekoniecznie ja nie zawijałam
tak dokładnie drożdże , mąka i reszta składników. Prosze dac znac czy smakowały.Pozdrawiam
polecam bo jest na prawdę pyszny! Jeden z moich ulubionych
ojj stare stare chyba z 35 lat mają, wziełam od mamy niestety tylko 3 ocałały ;)