Hancia, mnie po głowie ten pomysł chodził od dawna, tylko miałam awersję do marynowanej dyni. Przygotowałam jednak taką zalewę, która odpowiada mi w 100 %- dynia jest lekko słodka, odrobinę kwaskowata i ostra, a do tego świetnie wygląda, także z czystym sumieniem polecam :)
nikozja, ja robię bez proszku i wychodzi pyszny. Wiem, że niektórzy proszek dodają, ale w mojej ocenie nie jest potrzebny.
Zośka, zioła dalmatyńskie są dostępne w większości marketów i w wielu mniejszych sklepach, ale oczywiście dla wszystkich, którzy mają problem z ich kupnem, podaję skład: bazylia, oregano, szałwia, majeranek, cząber, rozmaryn i tymianek. Pozdrawiam :)
Mama- Różyczki, jak już napisałam, nie gotuję tylko dla siebie, ale też dla Męża, czasem dla Mamy, Braci, Teściów czy znajomych. I tylko ja jem bób bez skórki, a wszyscy "z", bo taki im bardziej smakuje. Jedni lubią kotlety panierowane w bułce tartej, inni takich nie znoszą, więc po co ich zmuszać ? A ja nie muszę "grzebać i wypluwać twardej osłonki"- robię to bardzo dyskretnie. Poza tym właśnie cały urok bobu bez dużej ilości dodatków tkwi w jego jedzeniu wprost ze skórki. Gdy dodaję go do potraw z dużą ilością składników, to wtedy go krócej gotuję i obieram. Bób ugotowany na miękko po obraniu nie wygląda już tak ładnie.
Cieszę się, że Wam smakowało :)
Pozdrawiam :)
Dziękuję bardzo msewko :)
Mama- Różyczki, ja jem bób bez osłonek, ale członkowie mojej rodziny "Z" i nic na to nie poradzę. Nie gotuję tylko dla siebie, ale też dla nich, dlatego na siłę ich nie uszczęśliwiam. A dla mnie to żaden problem usunąć osłonkę, gdy bób jest już doprawiony. Poza tym, czy widziałaś jak wygląda obrany bób, do którego dodamy pozostałe składniki i zamieszamy... ?
Dziękuję bardzo :) Staram się, jak mogę i czasem jedzenie zdąży mi wystygnąć, zanim złapię właściwe ujęcie. Nieraz nawet mimo, że robię co mogę, to nie jestem zadowolona, bo światło nie takie, bo tu mam cień, a tutaj trochę za jasne zdjęcie wg mnie wyszło... Marzy mi się profesjonalny sprzęt fotograficzny, ale to raczej długa przyszłość.
Wkn, ja pierwszy raz przygotowałam tę mieszankę przypraw i muszę przyznać, że udka wyszły wspaniałe, dlatego pewnie niebawem zrobię powtórkę :)