kiki1101: Sądzę, że kiedy je upieczesz, wyschną i nie będą nadawały się do zjedzenia Trzeba je po prostu usmażyć na dwolnym tłuszczu - najzdrowiej na oliwie z oliwek. Pozdrawiam
Super meggy_84 - bardzo się cieszę. Wrzuciam też kilka nowych przepisów za chwilę - gorąco polecam - będziesz zadowolona ;)
O to chodzi! Na zdrowie!!! <3
Surowe!
Skąd wziąć jaka? Trzeba go upolować? To sałata dla twardzieli :D hehehe
He he he :D No widzisz, czyli to jest sałata dawnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów :D
Już prościej się nie da :D hehehe
Kobieto, masz przecież łącznie z mikserem taką podłużną nakładkę z głowicą, w której są noże (to służy do miażdżenia, robienia musów itd.!). Tym się rozdrabnia owoce i warzywa - do oczywiste. Ale skoro usiłowałaś rozdrobnić cebulę łopatkai do mieszania... Bez komentarza...
w WORKU nigdy!
Dziękuję Wam za wprowadzenie rozsądku w tę jałową dyskusję :D
makusia i AguskAA
Witaj,
kotlety można jeść same, na zimno i na ciepło - jak lubisz. Dobrze smakują z ziemniakami i surówką.
PS: Na wszelki wypadek ugotuj sobie 2 woreczki kaszy, gdyby konsystencja ciasta okazała się za luźna - będziesz mogła uzupełnić ją dodatkową kaszą :)
Witaj,
kotlety można jeść same, na zimno i na ciepło - jak lubisz. Dobrze smakują z ziemniakami i surówką.
PS: Na wszelki wypadek ugotuj sobie 2 woreczki kaszy, gdyby konsystencja ciasta okazała się za luźna - będziesz mogła uzupełnić ją dodatkową kaszą :)
PS: Co do cebuli - masz kiepską wyobraźnię. Najlepiej będzie kiedy weźmiesz obraną cebulę, pokroisz ją byle jak w kawałki, weźmiesz porządny mikser, a on resztę za Ciebie zrobi.
Co do opisu i słowa "chamsko" - to słowo świetnie pasuje do wyłażącej przypalonej cebuli w mielonych :D
Najpiers zabierz się za te kotlety - potem dykutuj, o ich ilości. (Nie robię pulpetów - jemy zwyczajen wielkości kotlety mielone.)