Fajna gitarka:)
Mój wczorajszy torcik tez czerwony tylko trochę inna tematyka. To dla córki:)
Goździk
http://www.wielkiezarcie.com/article48975.html
Wiesz ja od początku robiłam z planta więc nie wiem jaka różnica. Podobno bardziej elastyczna.
to chodzi o taką zwykłą plantę w kostce koniecznie biała bo margaryna jest żółta i masa będzie brzydka.
A to moje wczorajsze dzieło.
niestety figurki z masy cukrowej w wodzie rozpuściły trochę galaretkę:(
mówię wam, ze naprawde był fatalny normalnie "kasza" ale moze miałam jakiegoś pecha. Basiu ta niebieska torebka foliowa to własnie "kupiec" mi maz kupił 3 kartony w hurtowni to mam na jakiś czas:) hi,hi
Basiu do cyfr mam plastikową sztywną formę do odlewu czekolady.
To się nazywa choroba
co do cukru to też uważam, ze "srebrna łyzeczka" jest najlepszy! ale najczęściej robię z Kupca. Natomiast diamant który pokazała Dorotaxx kupiłam w Biedronce i czegoś tak okropnego jeszcze nie widziałam. Sama "kasza" masakra!! nie polecam. Może to była jakaś wadliwa partia czy co? nie wiem.
nie moge wkleić linka
podaj swojego maila
Tu masz fajny filmik za róze bez formy:) Probowałam to naprawde łatwe:
mopiw13 - nie wiem co się ztanie z masą, nie umiem ci powiedzieć. Cyfry czekoladowe przyklejam ale juz twarde. Zabarwioną masę możesz powycinać w dolone kształty łat i je ponaklejać na wierzch nie musisz wciskać a biała masę. Przeważnie tak wszyscy robią. Cienko rozwałkuj i będzie ładnie:)
A to moja gitara Hannah Montana:
Torcik serducha dla mojej rodzinki)
A drugi z cycuszkami dla wujka z okazji imienin). Troszkę mi się ubrudziła jasna masa od czerwonego stanika. Będę wiedziała, że na przyszłość trzeba bardziej uważać.
Witam, znalazłam te piękne torty parę dni temu po potrzebowałam coś dla córki na dwa latka. I od razu musiałam wypróbować to cudo:)
Pierwszy mój torcik "prezent" zrobiłam własciwie bez okazji na próbę. A ten drugi z Peppą na jutrzejszą uroczystość mojej córci 2 latka. Peppa i inne ozdoby z masy marcepanowej. Ale jestem ciekawa jakie miny zrobią goście:) Przełożyłam bita śmietaną i brzoskwiniami. Z wierzchu cały posmarowałam utartym masłem.
Do waszych tutaj uczywiscie sie nie umywa ale dla mnie to wielka sprawa:) Jak na razie jestem zadowolona. Wiem, ze sa niedociągnięcia - zwłaszcza widoczne kropki od barwnika na kokardzie ale ja sie dopiero ucze i prosze o wybaczenie
Dzięuję Ci Dorotka za pomoc i cierpliwość. Buziaki.
Za tydzień mam zrobić "cycuszki"