Dzięki megi65 za wyczerpującą informacje
200g już uzupełniłam)))
BARDZO się cieszę, że ciasto smakowało)) i ma takie ,,branie"
pozdrawiam))
A katarzynki to są pierniki bez polewy, można je zastąpić innymi ciastkami np. delicjami, bardzo podobny przepis mam na WŻ, wlaśnie z tymi ciastkami. Ale z katarzynkami mnie bardziej smakuje, bo jak zwilgotnieją to wręcz rozpływają się w ustach)))
tak dokladnie taki jak napisalo sloneczko, ser już zmielony gotowy, w kilogramowym wiaderku lub mniejszych pudelkach tu w przepisie potrzebne jest 450g średnie pudelko i 200g male pudelko. Ewentualnie serek można zastąpić innym choć niewątpiwie ten jest najlepszy!!
dziękuję cieszęs się bardzo)))
To ja troche namieszalam, bo w przepisie nie odzieliłam tych mas, dopiero po Twoim pytaniu się skapłam i zrobiłam z tym porządek, pozdrawiam)))
witam, może być z borówki, wówczas zmieni nazwę na borówkowca i też będzie pyszny, choć się nazywa porzeczkowiec,, to raczej główną rolę one nie odgrywają. Zachwycać się tu można bardzo wilgotnym i mocno czekoladowym ciastem))) no i oczywiście dodanie tych mas ,,ukoronuje" całość
pozdrawiam))))
foremka 20x36 mierzona u podstawy, pozdrawiam))))
już piszę, biszkopt na pół się nie przekrawa. Należy odkroić cieniutką podstawę a resztę pokroić w paski ok. 2 cm.
to jest ser, który nazywa się dokładnie ,,mój ulubiony",ale może być inny taki z serników gotowych zmielonych już na sernik)) czy z innej firmy, tylko kremowy i zmielony.
Jak najbardziej))) nie zmieni to smaku)) owoce i tak nie są wyczuwalne, bo w dżemie nie ma ich za wiele))
BARDZO się cieszę, że ciasto już zostało wypróbowane))))))
Tak dwie różne masy))
Sera nie pieczemy to jest taki kem ser+margaryna+cukier , który nakładamy na ciasto czekoladowe.