Ja mam inną metodę natluszczania patelni i bardzo ją polecam: rozlewam łyżke oleju na patelnię, a gdy się rozgrzeje, rozsmarowujęolej po całej patelni wacikiem (pomagam sobie widelcem, żebysię nie poparzyć). Wacik jest nasiąknięty olejem i smaruję nim patelnię przed każdym naleśnikiem - zostawia akurta taką ilość tłuszczu, żeby ciasto nie przywierało. Jeden wacik obskoczy całą górę naleśników :) olej sie nie marnuje i naleśniory nie są tłuste. Pozdrawiam!
Fajny przepis i tak ładnie zilustrowany:) Gratuluję udanego debiutu a przepis ląduje w ulubionych, bo dobrze się zapowiada! :)
Jesteśmy świeżo po spożyciu kulek i rzeczywiście czujemy moc:) obżarliśmy się tak, że ledwo się ruszamy, były naprawdę smaczne! Ja trochę pochrzaniłam przepis, bo dałam mielone miesko z indyka (a ono nie jest najfajniejsze) więc mysle, że wieprzowe bedzie bardziej na miejscu:) aha, i barszczyk do popijania też się sprawdził. Polecam!
Bardzo spodobał mi się pomysł odmierzania składników kubkiem po jogurcie:) Wszystkie potrzebne rzeczy są z reguły w domu a wykonanie tego ciasta trwa dosłownie 15 minut. Jest pyszne! Ma fajną konsystencję, mokre, ale nie zakalcowate. Wstawiam zdjęcie, może nie najlepsze, ale mam nadzieję, że zachęci więcej osób bo warto! :)
"by sie nie przypalilo" - tzn., że krem miesza się na ogniu?
Nie wiem, ile wychodzi, ale ciastka są bardzo smaczne. Trochę twarde, myślałam, że jak poleżą, to trochę skruszeją, ale nie zdążyły bo szybko zniknęły:)
Właśnie siedzą w piekarniku. Rosną jak potwory. Jogurtowe potwory
Ciasto bardzo ładnie się wyrobiło, pięknie pachniało. Jak się upieką to dopieszę ciąg dalszy pochwał
Za oknami zalany powodzią Kraków, a u mnie przepyszne ciasteczka:) wyszly naprawdę super, dodałam tylko imbir i tak przyjemnie szczypią w język... Idealne ciasteczka na rozchmurzenie, gdy za oknem plucha, po prostu ciasteczka przeciwpowodziowe! :)
bardzo podoba mi się zarówno przepis na ten sztuczny marcepan, jak i piekne zdjecia tortów. Mam przepis w ulubionych i często ogladam te zdjęcia celem inspiracji. Ale to, co zawsze rozbraja mnie najbardziej, jak przegladam "ulubione" przy okazji np. obiadu, jest zdjęcie młotka w profilu:) Jest cyadowz! :D
Ooo, właśnie, śmietana...! Nie przyszło mi do głowy, bo nie przepadamy za śmietaną, ale jak ktoś lubi to rzeczywiście świetne rozwiązanie! Dziękuję i pozdrawiam!
Ja bym dorzuciła jeszcze ząbek czosnku;)
Duniasza, bardzo podoba mi się Twoja pomysłowość w kuchni i bardzo zachęcające przepisy! Wszystkie wylądowały w ulubionych i czekają na wypróbowanie (od jałowcówki poczynając;)) Serdecznie pozdrawiam i czekam na więcej!
Próbowałam i ciasteczka wyszły bardzo smaczne. Co prawda ciasto rozlało mi sie po całej blasze, ale to prawdopodobnie przez to, że zawaliłam proporcje (nie mam wagi i doadwałam na oko;)) - aczkolwiek w samku naprawdę pyszne, i na pewno spróbuję jeszcze raz (precyzyjniej odmierzając i w kuchence z termoobiegiem).
Sałatka wygląda wspaniale a Różowy Nos jeszcze bardziej!
Jadłam risotto wykonane według podobnego przepisu (tylko bez wina) i było przepyszne :) z winem pewnie jeszcze lepsze:)
Czemu to danie jest w "Rybach"?