Zapowiada się bardzo smacznie. Chcę zrobić na roczek córki, na powiedzmy 20 osób (choć kilkoro to dzieci, no ale niech będzie w zapasie). Na jaką ilosć osób jest ten przepis? do ilu zwiększyć mięso? Z góry dziękuję za odpowiedź :)
Piękne i chyba nawet wiem czym inspirowane (zdj z internetu?), bo sama zamierzałam coś w takiej oprawie zrobić :)
Żałuję, że wpadłam na ten przepis dopiero teraz. Niestety nie skorzystam tym razem, bo nie mam tych 2-3 dni w zapasie. Na następną okazję przepis będzie jak znalazł, bo zapowiada się super!
Aga
Poezja! :)
Wszyscy myślą, że to sernik, a tu taki zonk. Ciasto pyszne, znika błyskawicznie. Również szybko się robi, najdłużej chyba trwa proces wykładania na blaszkę ciasta kruchego. Na następny raz mam ochotę wypróbować z budyniem waniliowym i z brzoskwiniami.
Śmietanę polecam z Lidla, są tam takie po 400g więc wystarczą wtedy 3 całe.
Zapowiada się fajnie, zamierzam wypróbować!
Sałatkę wypróbowałam, wyszła całkiem niezła, choć czegoś mi w niej brakowało - sama nie wiem czego. Może poprostu nie są to moje walory smakowe, ale polecić mogę, bo nie wszyscy walory smakowe mają takie same :)
Cieszę się, że smakowała :) i zdjęcie jakie apetyczne!
Pozdrawiam ciepło :)
Torcik siedzi w lodówce :) Zrobiłam wczoraj, a dziś tylko advokatową polewę i czeka na popołudniową konsumpcję. Wygląda uroczo, choć jak patrzę na te Wasze cudne zdobienia, to aż by mi się chciało przyozdobić, ale u mnie zdolności dekoratorskich brak, zresztą tak jak produktów potrzebnych do zdobienia, a nigdzie się nie wybieram. Musi wystarczyć to co jest. Mam nadzieję, że będzie smakował równie fajnie jak wygląda. Zdam fotorelację wkrótce :)
Biszkopt, który zrobiłam też miał swój debiut w mojej kuchni, ale robiłam nie z przepisu zamieszczonego tutaj, a z innego - biszkopt rzucany o podłogę :D faktycznie nic nie opadło, wyszło równiutko i bez komina. Dla niewtajemniczonych, należy rzucić biszkoptem wyciągniętym zaraz po upłynięciu czasu pieczenia z piekarnika (w tortownicy oczywiście) o podłogę z wysokości 30-40cm. Zapobiega opadnięciu. Myślę, że nie jest tu ważny przepis jako tako, ale sam rzut :D
Ciężko było mi się przekonać do połączenia sera białego i tuńczyka. Podchodziłam z dystansem, ale bez powodu.
Pasta REWELACJA! Świetna do kanapek, na śniadanko i kolację :) Pewnie super też pasuje do słonych krakersów :)
Nigdy nie wpadłabym na połączenie arbuza z jogurtem naturalnym, ale tak sobie myślę... dlaczego nie?! Arbuza mam w lodówce, jogurt też, cytrynka też się znajdzie więc przepis do wypróbowania :)
Zrobiłam właśnie torcik z tego przepisu, z małą modyfikacją - bez brokułów, z sosem beszamelowym na każdego naleśnika i z gotowym fixem do spaghetti bolognese.
Niebo w gębie! :)
Coś czuję, że będzie to bomba smakowa :) Uwielbiam takie eksperymenty - słodkie morele + czosnek. Kiedyś wypróbuję, mam nadzieję, że się nie zawiodę!
Roxi - nie sądzę, że rozpuszczenie margaryny może mieć wpływ na fakt opadnięcia owoców. W końcu część osób robi z olejem (ja tak zrobiłam), który też jest płynny.
Może miałaś owoce zbyt soczyste? Czy były osuszone? Może były za duże i przez to za ciężkie? Ja te większe pokroiłam na mniejsze kawałki, nic mi nie opadło :)
Tequilo88 - nie wiem czy odpowiedź jeszcze na coś Ci się przyda, ale może kiedyś ktoś inny skorzysta, jeśli nie Ty.
Wczoraj robiłam to ciasto w tortownicy 28cm i zrobiłam z 1,5 porcji składników, wyszło w sam raz - ani nie niskie, ani nie wysokie :)
Wczoraj zrobiłam, dziś już prawie nie ma :)
A robiłam z 1,5 porcji składników na tortownicę 28cm.
W połowie zostało zjedzone jeszcze ciepłe :D Na zimno troszkę wyschnęło i wyszło wyśmienicie chrupiące. Zrobiłam z truskawkami i nektarynkami - polecam te owoce, wychodzi takie słodko kwaśne :)
Chyba najprostsze ciacho jakie może być. Do tego pyszne - mojego mężczyznę zachwyciło bardziej niż ostatnie bardziej wymyślne ciasto z masą, bitą śmietaną, musem truskawkowym, galaretką i owocami... W prostocie siła :D