Mysle , ze bedziesz lubila ...a szczczegolnie , ze to dosyc szybkie danie...pozdrawiam cieplutko
niestey ja w dziecinstwie nie jadlam zadnych mlecznych, ryzowych potraw....Teraz to nadrabiam i taki ryz uwielbiam.....pozdrawiam Cie serdecznie
.Witaj hrabio Wojtku, przede wszystkim ,, pysznie,, piszesz, czytanie Twojego przepisu to uczta dla duszy....i napewno skorzystam z Twojego przepisu i wszystkich zalecen w nim podanych....Z Twoimi przepisami to dopiero bedzie WIELKIE ZARCIE!!!!!! Od teraz i na zawsze poki bedziesz tu, jestem wielbicielka i smakoszka Twoich przepisow...oraz czytelniczka tak wspanialej literatury ,,kulinarnej,, ..hm ..jak dla mnie , to jestes Norwidem kulinarnym...pozdrawiam serdecznie i prosze o jeszcze..
Dzisiaj upieklam babke z Twojego przepisu i jest to pierwsza babka udana...wrecz pychoooooooota....Troszke zmienilam przepis, zamiast maki pszennej zastosowalam zytnia i z owsa .....i wode mineralna......Najgorsze jest to , ze zjadlam tylko maly kawalek, bo znajomi byli bezwzgledni wobec ,, baby,, i cala zjedli....Naprawde polecam wszystkim Twoj przepis ...ja tez nie bylam zwolenniczka babek , od dzisiaj zostalam....Dzieki za przepis, zycze wszystkiego najlepszego w tym Nowym Roku...pozdrawiam.
Ciesze sie , ze tak Ci smakowalo Siabo!!! Zycze zdrowych , slonecznych i szczesliwych Swiat Wielkanocnych, Wesolego Alelluja!!
Wioletko...pomysl jest b.dobry..pieczen bedzie bardziej soczysta, bo lopatka jest dosyc ,, suchym ,, miesem ..pozdrawiam i daj znak jak Ci wyszla nowa potrawa, oki..milego dnia zycze
wioletko...te lopatke zawsze robie w calosci..pieke w piekarniku i zawsze jest pyszna, naprawde na kazda okazje jest dobra...
Prosze podaj mi dokladnie ile drozdzy i czy moga byc ,, suche drodze,, nie wiem ile to pol paczki? Dziekuje i pozdrawiam
Belko zycze zdrowych , pogodnych swiat Wielkiej Nocy, ciesze sie ze jestes juz
taka smakoszka mego ,, lososia,, pozdrawiam
No jestem bardzo ciekawa Twego debiutu, najtrudniejszy 1raz...zycze powodzenia, caluje i pozdrawiam Was..
Dzieki za super rady, naprawde dzisiaj potrzebne byly mi , pieklam chrust z przepisu Ewki, rozplywa sie w ustach .. jutro jest tlusty czwartek i nie wiem czy do jutra cos zostanie..Pozdrawiam naszego ,, rodzynka,, i wszystkich zarlokow..Nie ma to jak staropolskie
Zarcie i porady...
Dzisiaj nad ranem w moim stanie odczulismy trzesienie ziemi w stopniu 3,7...myslalam ze lod lamie drzewa bo takie byly huki....znajomi nawet wybiegali ze swoich domow , myslac ze na zewnatrz jakas katastrofa..trwalo to 30 sekund.Otworzylam komputer i dowiedzialam sie ze to bylo trzesienie ziemi, tak sie zdenerwowalam ze zaraz zachcialo mi sie strasznie jesc, no i na szczescie mamy ,, Wielkie Zarcie,, dzieki niemu sie uspokoilam i aby nie myslec co bedzie ..zabralam sie do wypieku Twojego chrustu, niebo w gebie..Teraz zajadam i dziekuje Ci za tak fantastyczny przepis, tak duzo pracy ale naprawde warto , chrust jest przepyszny!!!!!! Okazuje sie ze na stresy najlepsze jest nasze kochane ,,Zarcie,, pozdrawiam
mysle ze wszelkie eksperymenty sa warte , aby uzyskac nowe smaki.przepis ktory podalalam jest na tzw,, gwozdziu,, ale miesny wywar bedzie dobry i tez tak sprobuje, Pozdrawima Cie i odezwij sie po ,, premierze,,
tak, Alu masz racje z koprem dobry pomysl, dzieki i pozdrawiam
naprawde smakowal losos?. u mnie bedzie na stole w ostatni wieczor karnawalu,pozdrawiam belko