Ooo, Wkn, dzięki za wskazówkę..:)
Mnie również się podoba:) W co drugim słowie, co drugim zdaniu znajduję siebie... Trochę sprzed lat, trochę z "przedwczoraj" i też siebie dzisiejszą.. Trochę spokojniejszą, ale ciągle cholernie wrażliwą.. Moja mała dziewczynka, która śpi teraz za moimi plecami paradoskalnie wnisoła w moje rozchwiane życie haromonię i przewidywalność (nie sadzilam, że aż tak jest to człowiekowi potrzebne).. I z jednej strony chciałabym być znów w tym momencie, w którym Ty jesteś, a z drugiej tak dobrze wiedzieć, że mam już to za sobą..:) Ech... przepraszam, poniosło mnie..:)
Wspaniałe! Puszyste, delikatne, wilgotne.. Po prostu idealne! Przerzucam się na ten przepis:) Polecam, bo pyszne!
Kwadrans temu znalazłam przepis i muffinki już siedzą w piekarniku:) Musiałam nieco zmodyfikować przepis, i tak: z braku jogurtu - maślanka, i pół szklanki mąki pełnoziarnistej (zabrakło zwykłej). Mam nadzieję, że wyjdą:)
Pyszna, pożywna i przede wszystkim szybka - co przy mojej córci, dziś nad wyraz absorbującej, bardzo pożądane:) Dorzuciłam jeszcze kaszę, co bym dłużej syta była;) Dzięki!
Znam tę sałatkę - jadam często w okresie wiosenno-letnim:) Z tym, że zamiast pieczarek występują kapary (które uwielbiam). Pyszna! Spróbuję jednak Twojej wersji, bo jestem jedyną w domu zwolenniczką kaparów:)
Właśnie zajadam się tą chininą:) Tym razem dorzuciłam kukurydzę. Pyszna.
Szybkie i bardzo smaczne te zawijańce (faktycznie najlepsze jeszcze ciepłe). Z pewnością wykorzystam przepis jeszcze nie raz i poeksperymentuje z nadzieniem:)
Zapiekanka pyszna! Zajadaliśmy się nią wczoraj bez opamiętania:) Będę wracała do tego przepisu często. Dzięki!
Zrobiłam po raz kolejny, bo to szybki przepis na pyszne ciasto. Tym razem dodałam, oprócz rodzynek, garść kokosu:) Polecam, zwłaszcza gdy niespodziewanie wpadną goście:)
Bardzo dobra zupa - gęsta i sycąca, w sam raz na zimowy obiad. Zamiast słoniny dodałam wędzony boczek, a zacierki zrobiłam z żytniej mąki pełnoziarnistej. Pycha.
Bardzo fajny pomysł. Zastanawiam się jak by to wyszło z białą kiełbasą - myślisz, że zdąży się upiec?
Milo mi, że smakuje:) Dawno już nie robiłam i chyba czas ponownie je zaserwować. Pozdrawiam!:)
Ponoć bardzo dobre:) Niestety nie zdążyłam spróbować.. Z lenistwa posypałam rodzynkami - choć lepiej by było, gdybym je zanurzyła - nieco się spiekły, ale i tak smakowały. Dziękuję i polecam!