Zrobilam wczoraj na kolacje. Bylam troche sceptycznie nastawiona do tego przepisu - wiele razy probowalam piec kure w piekarniku, ale zawsze byla wysuszona z wierzchu a w srodku mieso nadal krwiste. Ten sposob przeszedl moje najsmielsze oczekiwania!!!
W godzinke wszystko bylo gotowe (mialam malego kurczaka) - miesko bylo wysmienite, mieciutkie, skorka super przypieczona i wcale nie sucha. Po prostu palce lizac.
Smakowala nawet moim dzieciom - niejadkom :-)
Pozdrawiam autorke przepisu i dziekuje za ten pomysl (moja kurka robiona byla na piwie - super smak...)