No dobra, to ja poproszę o wytłumaczenie jak blondynce, bo już się pogubiłam ile i jak je przechowywa,ć żeby były zjadliwe. Zrobiłam je 2 godziny temu i są twarde jak płytki podłogowe . To co mam teraz z nimi zrobić? Trzymać je na wierzchu i czekać aż zmiękną? Czy wrzucić do pudełka? Chciałam żeby były dobre na Wigilię...
czy mogłabyś podać temperaturę i czas pieczenia poszczególnych części?