No cóż mogę powiedzieć, są gusta i guściki, tyle ile ludzi tyle smaków, mimo wszystko dzięki za skorzystanie przepisu i jak to mówią nie ma tego złego co by nie wyszło na dobre, fajnie że chociaż biszkopt się obronił ;o)
Ps. Córka mojej znajomej, od której mam ten przepis (7 latka), wcina tylko to ciasto i o innym nie chce słyszeć ;o) ale to prawdziwa wielbicielka chałwy
Pasta przepyszna, właśnie się zajadam mmmmniam ;o) Polecam
Ja na przykład ocet pomijam w ogóle, daję tylko troszkę kwasku cytrynowego i sos jest rewelacyjny ;o)
Dlatego też, ja ten chleb polecam na drożdżach instant, bo takiego jestem pewna na 100 %. Wydaje mi się że powodem zapadnięcia się Twojego chlebka, przy pierwszej próbie była zbyt duża ilość świeżych drożdży. Podobno chleb wtedy bardzo ładnie rośnie do pewnego momentu, a potem gwałtownie opada, ja to nazywam rynną. Cieszę się Angelino, że skorzystałaś z przepisu i że nie poddałaś się po pierwszym niepowodzeniu ;o)
Dlatego też, ja ten chleb polecam na drożdżach instant, bo takiego jestem pewna na 100 %. Wydaje mi się że powodem zapadnięcia się Twojego chlebka, przy pierwszej próbie była zbyt duża ilość świeżych drożdży. Podobno chleb wtedy bardzo ładnie rośnie do pewnego momentu, a potem gwałtownie opada, ja to nazywam rynną. Cieszę się Angelino, że skorzystałaś z przepisu i że nie poddałaś się po pierwszym niepowodzeniu ;o)
Angelino, zakładając że te półtora łyżeczki drożdży instant waży ok.7 gram (całe opakowanie), to świeżych drożdży trzeba użyć dwa razy tyle, czyli jakieś 15 gram. Nigdy nie robiłam tego chleba z drożdżami świeżymi i chociaż na drożdżach instant nigdy mnie nie zawiódł, jestem ciekawa Twojego wypieku i mam nadzieję że wszystko się uda.
Coś pysznego !!! Otworzyłam jeden słoiczek, wykorzystując go do muffinek. Połączenie owoców i smaku wanilii bardzo trafione. Czereśnie przygotowane w ten sposób nie są "sflaczałe"ale o dziwo zachowały się (jeśli chodzi o ich twardość) prawie jak świeże. Baaaardzo polecam, z przepisu będę korzystać co rok.
Jestem uzależniona od tego sosu ;o) Robię go już 3 rok. Odkryłam że świetnie pasuje do np. piersi na parze, do pieczonych mięs, ale też stanowi niezły dodatek do sosów z duszonym mięsem. Nie wyobrażam sobie żebym nie miała choćby malutkiego zapasu. Z podwójnej porcji wyszło mi 12 słoiczków po koncentratach pomidorowych. Bardzo polecam, na prawdę warto ;o)
Prześliczne, dziękuję że skorzystałaś z przepisu i cieszę się że smakowały ;o)
Pyyyychoooootaaaa !!! Robiłam te jabłuszka już w zeszłym roku, ale widzę że nie wystawiłam komentarza. W tym roku robię je ponownie, bo są odlotowe. Dałam jedynie mniej cukru, starczyło mi 30 dag (jabłka były dość słodkie). Ja bardzo często wykorzystuję ten mus do smarowania blatów biszkoptowych pod bitą śmietanę, świetnie łamie jej smak, przez co ciasto nie jest mdłe.Polecam każdemu ;o)
sorki, ten drugi komentarz ma być do zakładki dyskusje
crisen, ja dopiero co robiłam te ogórasy i też nie wiedziałam do końca co z tą solą, ale w końcu dodałam ją do zalewy. Mam nadzieję że i tak wyjdą ;o) Zobaczymy co odpisze BOŻENA
crisen, ja dopiero co robiłam te ogórasy i też nie wiedziałam do końca co z tą solą, ale w końcu dodałam ją do zalewy. Mam nadzieję że i tak wyjdą ;o) Zobaczymy co odpisze BOŻENA
Syrop pyszniaaaaasty !!! Dałam co prawda mniej cukru, ale i tak jest super. Z tej porcji wyszło mi 7 słoiczków po koncentracie pomidorowym. Polecam ;o)
Zrobione, na razie napiszę że prześlicznie wyglądają w słoikach, takie żółciutkie i apetyczne, a jak już otworzę pierwszy słoik to na pewno dam znać o smaku, który z pewnością miło mnie zaskoczy ;o)