Do tej pory śledzie omijałam szerokim łukiem - przedwczoraj je zrobiłam. Czegoś tak pysznego jeszcze nie jadłam. Robiłam z filetów Lisnera, ale pewnie są pyszne z każdych innych filetów. Ludzie!!! nie róbcie z podanej porcji , bo za mało, nie wart brudzić garów. Rewelka! W przepisie nic nie zmieniałam i wyszły genialne.