Jako, że nie trafiłam tutaj na użyteczne komentarze to dodam swój. Po pierwsze bardzo dziękuję za przepis - działa :-). Co zrobiłam inaczej: do wody dodałam odrobinę octu winnego (wrzuciłam papryczki do gotującej wody), zrobiłam trzy wersje serek kremowy (taki zwykły śmietankowy, użyłam Łaciatego), z fetą, w drugiej wersji dodałam jeszcze zioła prowansalskie do serka, a w trzeciej do serka kremowego dodałam cukier puder - tacie dla którego były papryczki, najbardziej smakował ta trzecia wersja, a najmniej z ziołami. Użyłam oleju czystego, podgrzanego do momentu aż kropelki wody "skakały", nie mam termometru. Jak zalewałam papryczki to uciekała z nich masa powietrza. Nie mam opatentowanej metody faszerowania, żeby papryczek nie brudzić na zewnątrz, wtedy wyglądają mniej estetycznie.
@Mari, napisałam w moim przepisie, że podajesz tutaj przepis na sos Okonomiyaki(co mnie ogromnie ucieszyło:-)), może tak być czy usunąć?
Moja babcia dodawał jeszcze kilgram cytryn :)
Właśnie przed chwilą zrobiłam Twoje danie :). Tylko czosnek w mniejszej ilości i w proszku - bo mąż nie jest fanem. Danie bardzo smaczne. Pierwszy raz mogę powiedzieć, że na prawdę smakuje mi danie z winem. Do naszej wersji dodałam białe wino pół wytrawne oraz małże wenus. Dziękuję za super przepis :)
Użyliśmy przepisu na naleśniczki ale zamiast koperku dodaliśmy świeżą bazylię i oregano, bardzo dobre wychodzą. Popiekliśmy je z serem żółtym i zmieloną wędlinką i podaliśmy z krojonym pomidorkiem. Rewelacja dziękujemy za dobry pomysł :)
W smakach świata są małe opakowania w torebkach, tam jest kilka torebek i kosztuje ok 10 zł. Z resztą tofu też tam jest zupełnie inne :)
U nas kolega z Japonii robił podobne danie, tylko przywiózł ze soboą sos gotowy(sos sojowy ze słodkim sake), i nie używał tłuszczu wszystko na tym sosie robił. Strasznie nam smakowało - spróbuję zrobic twoje paszteciki, tylko spróbuję miesko smażyc beztłuszczowo. Swoją drogą masz rewelacyjne przepisy :)
ogórki jakie?? i rzodkiewki w całości ??
Jak zaczęłam je robić to tata na mnie krzywo spojrzał i stwierdził, że nie bardzo, a teraz nie jestem pewna czy będzie co do słoików wkładać, bo co się przewinie to kilka plasterków znika
Super pomysł, smakuje naprawdę niesamowicie i jest baaaaaaaaaardzo aromatyczny, a poza tym nie robi się go jakos bardzo długo, a jak dla mnie to bardziej konfiturka niz dżem wychodzi :). Dzięki za przepis Śnieżko.
Bardzo smaczny :), miałam niejakie problemy z przewracaniem go na patelni, w związku z tym wyszedł trochę rozpadnięty ;) /pierwszy raz patroszyłam rybę i robiłam pstrąga/, ale super smaczny i aromatyczny
Hmm, troszkę się obawiam tego ciacha, bo mało mąki, ale jak dotąd wszystkie twoje ciasta wychodziły super, więc myślę, że się jutro skuszę :)
Robię podobny, tylko że mleko dzielę na 3 części i do każdej dodaję inny kolor galaretki, czekam aż stężeje i następną - wtedy wychodzi taki różnokolorowy - ale przepis jest naprawdę prosty, a ciasto wychodzi pyszne
tylko po co robić "prawidziwy" biszkopt, skoro raczej istotny jest efekt, a nie liczba godzin spędzona w kuchni ;-)
super przepisik :-)
Dla mnie bomba, udało mi się (co jest rzadkim zjawiskiem;) i mój mężczyzna jest zachwycony :)