właśnie upieczony... stygnie, a potem chwila prawdy ...
no i jest faktycznie ciasto super zwłaszcza że dodałam zimne jajka prosto z lodówki i z powodu ograniczonego czasu wstawiłam do nie nagrzanego piekarnika, ciasto jak na takie warunki przygotowania wyszło rewelacyjnie
A mi nie wyszedł, zrobił się kopiec kreta, a jakby tego było mało w środku były pęcherze z powietrzem, w smaku żadna rewelacja...
Postanowiłam zrobić biszkopt inny niż zwykle i wybrałam ten. Szczerze to szału nie robi. Biszkopt jak biszkopt.
Nawet wyszedł mi ten biszkopt,chociaż stres był.Zrobiłam z truskawkami.Do mas i tortów wolę jednak lekki,puszysty,bez dodatku oleju.
Upiekł się wspaniale! Wyrośnięty , rumiany , a pachnie w całej kuchni! Dzięki! Zresztą zobaczcie same.