Biżuterię tworzę, bo brak mi cierpliwości:) Ogólnie, bez względu na technikę, idzie to dość szybko. Bardzo się cieszę, że komuś poza mną podobają się te moje małe dzieła;)
Dziękuję za miłe słowa! Dla mnie rękodzieło to taka forma oderwania od trudów codziennego dnia
Dziękuję i cieszę się, że się spodobały! Opisy wykonania niektórych z nich zamieściłam na blogu pasjaluna.blogspot.com
Bardzo dziękuję! Więcej moich małych "dzieł" można zobaczyć na blogu pasjaluna.blogspot.com. Zapraszam!
Piękne! Sama zrobiłam kilka rzeczy z papierowej wikliny, ale średnio mi wyszło, więc podziwiam tych, którzy robią takie cuda!
Akurat miałam resztę podsmażanych jabłek i postanowiłam wypróbować ten przepis. Muszę przyznać, że ciasto jest bardzo proste w wykonaniu i niezmiernie mi smakuje (uwielbiam taką puszystą piankę z białek):)
Również mam ten przepis od dawna i kilkakrotnie piekłam to ciasto. Jest dość proste w wykonaniu a efekt naprawdę niezły.
Już wielokrotnie korzystałam z tego przepisu i polecam go wszystkim znajomym. Teraz pokusiłam się o samodzielne wykonanie tortu komunijnego dla mojego syna. Oto efekt
Zaznaczam, że figurka z Panem Jezusem została kupiona. Reszta - wyrób własny. I jeszcze zbliżenie:
A ja nadal eksperymentuję i korzystam z tego przepisu. Moje kolejne "dzieło" to tort na 5 urodziny starszego synka.
Masę wypróbowałam w sobotę. Dzisiaj jest wtorek i na resztkach tortu nadal jest ona miękka i nadająca si.e do spożycia. Nie ma też żadnych pęknięć. A masę naprawdę polecam, bo w prosty sposób można zrobić coś efektownego. Już planuję, jak będzie wyglądał torcik na urodzinki mojego syna. A to moje sobotnie "dzieło":
Ten pomysł widziałam już jakiś czas temu w jednym z pism kolorowych i próbowałam w ten sposób urozmaicić posiłki syna. Wyglądało super, ale jemu żal było zjeść tej ośmiorniczki.