Zrobiłam, efekt imponujący - ostre że ho ho, gryzie w gardle przy miksowaniu. Myślę, że rękawiczki są jednak niezbędne. Ja najpierw przepuściłam chili przez elektryczną maszynkę do mięsa, dzięki czemu czas miksowania znacznie się skrócił, polecam to ułatwienie.
W zależności od wielkości słoiczków i od tego jak pokroisz paprykę - czy będą to mniejsze czy większe kawałki - będzie to 8-12 słoiczków. Takich po dżemie.
Acha i ja znam to ciasto pod nazwą kora orzechowa :-)
To nie jest proste w wykonaniu ciasto - dla mnie było klęską pod względem estetycznym (coś sknociłam i krem nie stężał...) ale była to bardzo pyszna klęska.
Jak byłam w Holandii to jadłam stampot - podstawą była kapusta kiszona i ziemniaki, to wszystko smażone i wymieszane. Podobno to właśnie typowo holenderska potrawa. NIe powiem,żeby mnie to jakoś specjalnie zachwyciło, ale spróbować można.
Ogórki zrobiłam i są świetne. W poszukiwaniu tego przepisu trafiłam na WŻ, więc będę miała do nich szczególny sentyment...
Zrobiłam. Pyszne, jutro robię następną porcję. Ja też dodałam do każdego słoiczka po pół ząbka czosnku.
Ja w ten sposób, z listkami wiśni i kwaskiem cytrynowym robiłam napój z aronii na zimę - wtedy nie jest bardzo cierpka.