no i namieszalam sama bo napisalam :"Natomiast 1dl czyli 100g Maki to140ml Maki". a chcialam "100g Maki to140ml Maki" . Sorry wszystkim za namieszanie prosze Moderatorow o usuniecie zbednego komentarza. Jeszcze raz przepraszam.
aga wszystko sie zgadza u mnie i u grazyny bo jak sama napisalam wyzej 100g maki to 140ml a 1dl to 100ml. 140 ml maki jest oczywiscie wiecej niz 1dl Napisalam rownoczsnie z Grazyna ale po jej poscie jakos zrozumialam ze jej wyszlo co innego jak mnie. I jakos mi sie tak pomietolilo wszystko razem ale teraz chyba juz wszystko jasne! Dzieki aga8´999 za
http://de.wikipedia.org/wiki/Messbecher oraz http://deutsch-schwedisches-woerterbuch.elch.nu/lexikon.php?begriff=Deziliter,%20deri
i jeszcze http://de.wikipedia.org/wiki/Liter
Tak wyczytala wiec nie wiem kto ma racje
Ano82 wcale nie musisz kasowac przenies po prostu do dzialu Artykuly-Ciekawostki
tam jest juz zaczatek przepisow dla czworonogow Pozdrawiam serdecznie!
poslalam ale nie dokonczylam. Przepraszam w powyzszym przeliczniku chodzi o plyn. Natomiast 1dl czyli 100g Maki to140ml Maki
justi82 z tego co wiem 1dl to nic innego jak 100ml i 50g
e booooogdan nie ma o czym mowic! Naszym milym Rodzynkom pomagamy my Babole chetnie coby nie zwiali. Przepis fajny wiec szkoda by bylo gdyby pozostal niedoceniony.
boooogdan a moze popraw strone skladnikow? Tak Ci sie "ciurkiem" napisalo, przynajmniej u mnie (na Mozzila) tak widac. Ja sama przeczytalam 2-5 lyzek maki jak 2 do 5 lyzek maki tak jak i z jajami w pierwszej chwili myslalam ze 3 jaja a nie trzeci punkt..Smaczne na pewno sama czasem robie. Pozdrawiam serdecznie!
Iwonko821 jak dodalas maki nie powinnas dodawac jajka. Maka spaja ale jajem znow rozrzedzilas prawdopodobnie. No i takie kluseczki nie powinny stac bo rzedna i trzeba podsypywac maka. Nastepnym razem sie uda!
Bodek dodaj jeszcze potrzebujesz...jedna ale na osobe Wygladaja pysznie!
Hej Wam moim zdaniem moga byc - chyba najpewniej- dwie przyczynyze kluseczki sie IWONIE821 nie udaly: za wolne ciasto lub za mocno sie gotowalo. Przy takich lekkich ciastach ugotowalabym jedna kluseczke na probe jesli sie nie trzyma dodala bym maki. No i takie kluseczki sa za delikatne na mocno sie gotujaca wode najwyzej moze najwyzej leciutko mrugac. Moze to bylo przyczyna niepowodzenia?
Dziekuje Janku zrobione i zapowiada sie pysznie. Posluchalam Twojej rady. Zapowiada sie bo choc jest w lodowce od godzinki jeszcze zupelnie nie zastygl w srodku. Wyszlo wiaderko (wlasnie on jeszcze troche plywa) i sloiczek ale tego nie ruszam bo chce go dac przyjaciolce. Sloiczek juz ladnie zastygl. Probowalismy wiec z wierzchu wiaderka i jest pyszny! Zobaczymy czy w srodku bedzie jeszcze pyszniejszy - wiadomo tam siedza "smakolyki". Dziekuje za przepis i polecam szczerze!
mam smaka na Twoj smalczyk tylko nie moge sie zdecydowac na ktory. Janku w tym dla sluzby te resztki miesa (wedlin wiadomo) musza byc juz ugotowane nie? Nie na przyklad surowego kotleta wkrecic?Bo mi sie wala taki jedfen sznycel po zamrazarce. Pozdrawiam serdecznie!
No i przepis bardzo przejrzysty, dobrze sie czyta i choc masz (juz czy dopiero 13lat)jestem naprawde dumna z Ciebie bo niektorzy dorosli nie maja tak przejrzystych przepisow.
Ksenusiu a na jaka tortownice jest ten biszkopt bo taki sliczny wysoki jest u Ciebie?