myślę że nic się nie stanie nie ma tam nic takiego co mogłoby powodować rozpłynięcie ciasta czy coś w tym stylu !!!powodzenia !!!
Proszę bardzo Teresko !!!
10 dkg drożdży
1 kostka margaryny np.Kasi (ostatnio zrobiłam z połowy kostki masła i połowy margaryny wyszły super)
1 kg mąki np wrocławskiej
1 szkl cukru
1 szkl mleka
4 jajka
pokruszyć drożdże dodać trochę cukru .trochę letniego mleka i troche mąki rozmieszać -pozostawić do wyrośnięcia
w między czasie rozpuszczam tłuszcze z mlekiem i cukrem ,roztrzepuje jajka .do mąki wlewam letni tłuszcz dodaje jajka i wyrośnięte drożdże ,mieszam i czekam aż wyrosnie ciasto,
poszłam za radą Agnieszki i nagrzewam piekarnik do ok 50 stopni i wstawiam do niego przykryte ciasto-ciasto szybciej wyrasta i oszczędzam czas
jak wyrosnie biore się za robienie drożdżówek jakby ciasto się za bardzo kleiło i dodaj trochę mąki do tych małych kawałków co będziesz je odrywać i odrazu kładź na posmarowaną blaszkę a daj nadzienie ,potem znowu włóż do nagrzanego lekko piekarnika i poczekaj aż dobrze wyrosna ,po wyrośnięciu upiecz ,nie za długo bo zrobią się za suche ,Są przepyszne !!!robię nieraz tylko z budyniem też są super .Zyczę powodzenia !!!!jakby co to pytaj Pozdrawiam