April-ko naprawdę pyszne jedzonko - mój szwagier sugerował, żebym otworzyła budkę z jedzeniem, mam tylko pytanie podobne jak Drakas czy chlebki piecze się na kratce bo ja upiekłam normalnie na blaszce. pozdrawiam i dziękuję za fajny przepisik
jaka szkoda, że prawdziwe pomidory się kończą i zostaną styropianowe w smaku holenderskie, pomidor wyszedł pyszny z chrupkimi warzywami, z ryżem otomińskim tworzą niezapomniany duet smaku, zapachu i wyglądu, polecam wszystkim Żarłaczom
Zrobiłam, a o komentarzu skleroza pozwoliła zapomnieć. Smak niezrównany: ryż z lekką kwaśną nutką pomidora, do tego słodycz śliwki i orzechy hmmm, pyszne
Ciasteczka przepyszne, dodałam sezam, fistaszki, śliwki suszone, rodzynki, orzechy włoskie i laskowe, słonecznik. Potem dodatkowo polałam je polewą czekoladową. Zrobiłam podwójną porcję licząc, że będzie do kawusi na cały tydzień, ale gdzie tam, jak doczekają dzisiejszej kolacji to będzie cud nad Nidą.
Doskonała ściąga dla początkujących i przypomnienie dla weteranów bojów kuchennych, u mnie dodatkowo paczka Maltanek - bo uzależniłam się od nich okrutnie ;)
Robiłam w ten wekend bardzo podobne, ba prawie identyczne tyle, że cukru było wszędzie więcej, ciasto było dobre, ale wściekle słodkie, żałuje, że nie zajrzałam tu wcześniej, bo takie proporcje składników znacznie bardziej mi odpowiadają. Następne będzie Niebo z Twojego przepisu.Pozdrawiam ewa
Mam nadzieję, że są tak pyszne jak Twoje mufiny z dżemem, w sobotę wypróbuje i to cudo,
Anek jesteś wielka, rolada suuuper, cała rodzina pod wrażeniem, nawet babcia, której nigdy nie smakuje co zrobię.
Roladę zrobiłam z łopatki - całe przygotowanie trwało mniej niż pół godziny, a efekt: mniam mniam. Świetny przepis dla wiecznie zajętych mam. Wchodzi na stałe do menu, no i oczywiście przepis już poszedł w świat. Pozdrawiam serdecznie ewa
byłam przekonana, że mój komentarz dawno się tu znalazł bo te mufinki jak zauważyła autorka uzależniają ;) robię je zazwyczaj na sobotnie śniadanko - cieplutkie smaruje masłem, na to kawałeczek szynki z taurusa, kropla keczupu - poezyja smaku ;)
babeczki naprawdę świetne, łatwe i szybkie do przygotowania no i ten cynamon hmmm, będą u mnie częstym gościem, pozdrowienia dla autorki :)
Zrobiłam orzeszki i ślad po nich zaginął w przepastnych brzusiach rodziny, formę udało mi się zdobyć zupełnie przypadkiem, znajomy robił porządki w kuchni i miał zamiar je wyrzucić, już niósł je do śmietnika - ale udało mi się je wykupić za śliwki węgierki ;)
Powidła zrobiłam wczoraj, gotowałam ponad 3 godz. i mieszałam ok. 45 min bo śliwki w tym roku wyjątkowo wodniste, efekt - 5 słoiczków po dużym majonezie kieleckim i wysmarowana buzia mojej pyzy, smak rewelacyjny przy minimalnym nakładzie pracy, u mnie w domu powidła smaży się 3 dni, w tym roku również moja mama - przetwornica co się zowie, narobiła 40 słoiczków powideł tradycyjnych - posmakowała tych i zdziwiona stwierdziła, że prócz koloru niczym się nie różnią. W poniedziałek zaczynamy powidłowanie - tym razem z tego przepisu. Poślę go dalej w świat. Pozdrawiam serdecznie autorkę i gratuluję przepisu.
Ps. nic mi się nie przypaliło więc sukces pełny ;)
a u mnie jutro będzie się jeść po otomińsku dzięki wielkie, niech żyje Glumanda
Cudo - ale w końcu nie ma się co dziwić, wszak rodziców: Bodka i Glumandkę ma zacnych nadzwyczaj ;)
Bardzo dziękuję za miłe słowa skierowane pod adresem tego ciacha. Bardzo mi miło, że Wam smakuje i skłania do wykonywania wariacji na jego temat. To jesdna z fanych stron WŻ przepis podany staje się podstawą odkrywania innych pyszności.
Do Wiewióruni ja ciasto wypróbowałam z większością dostępnych owoców - ostatnio z jeżynami i byo naprawdę boskie. Pyszne jest też z pomarańczami, ale kosztuje więcej pracy bo trzeba obrać pomarańczki ze skórek. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę wielu słodkich chwil w towarzystkie mojego ciacha ewa