A w Galicji to pyszne ciasto nazywa się trochę bardziej arystokratycznie - "Królewiak" lub "Królewiec". Znalazłam też nazwę "Góralski przekładaniec" lub "Miodowiec". A w wersji trochę zmienionej (pomiędzy dwoma plackami miodowymi jest jeszcze biszkopt i masa budyniowa) nazywa się "Placek królewski".