Zupka nie jest dobra, jest rewelacyjna!!! Nawet mój antyszpinakowy mężczyzna stwierdził, że pychotka! mniaaam!
Najlepiej jak czekolada nie jest prosto z lodówki, bo wtedy rzeczywiście nie da się jej pokroić. Ja zawsze kroję ją nożem w małą kostkę. Skoro to dla Ciebie męczące, to może skorzystaj z gotowych kropelek czekoladowych - widziałam takie w markecie, ale niestety nie wiem, z jakiej firmy.
250g Wiolu :)
Jest to sprawdzony przepis - moja Mama robiła je dosyć często i zawsze wychodziło pyyycha :) Niestety, nie wiem, dlaczego taka właśnie nazwa.
keenja, dobrze zrozumiałaś :) tak właśnie składa się chatkę :)
Ja robię taką chatkę bez dodatku żółtek - też jakoś nie jestem przekonana do jadania surowych jaj. I jest pyszna! Dla urozmaicenia czasem dodaję do twarogu olejek zapachowy (do białego - np. pomarańczowy, do kakaowego - migdałowy czy inny - oczywiście albo albo, nigdy dwa na raz!). Dobrym rozwiązaniem jest również dodanie do masy jasnej odrobiny soku z cytryny, wtedy chatka nie jest taka mdła. Ogólnie ciacho pycha! Łatwo i szybko się robi :) Polecam!
Potwierdzam, kapustka pierwsza klasa Właśnie robię ją znowu I smakuje wszystkim, nawet kapuścianym niejadkom ;) Gorąco polecam!
Cieszę się, że ciasteczka tak Wam przypadły do gustu i że smakują Nie ma co kryć - są po prostu super
U mnie w domu (i w ogóle w rodzince) chętnie się tym zajadają i wszystkim smakuje. Może coś Ci nie wyszło, albo po prostu nie smakowało i już- ma prawo. W końcu każdy ma inny gust i upodobania. Również pod kątem smakołyków
Dużo zależy od tego, jak duże kulki się robi. Mi średnio wychodziło ok. 60.
Na samym początku napisałam przecież, żeby pokroić czekoladę w kostkę :)
Pozdrawiam i życzę smacznego :)
Ogóreczki naprawdę przepyszne, super ostre, dla mnie bomba!:) Zawartość słoiczków znika w zastraszającym tempie. Z ok.10 został 1 [a ledwie minął tydzień od zrobienia:)]. Naprawdę polecam :)
Co prawda nigdy nie robiłam, ale wydaje mi się, że można :) Z tym, że pewnie wejdzie mniej mąki, bo kefir jest bardziej gęsty.
Nie próbowałam, ale z przepisu wygląda mi to na "zdeformowaną" wersję pleśniaka ;-)
Tak, jak jest soda to proszku się nie daje, bo to w sumie jedno i to samo :)