Inko
To ile ma byc tego boczku 1/2 kg czy 30 dkg? Mam ochote zrobic ten zurek. Na samo czytanie przepisu slinka mi leci. Trzymaj sie.
Jeszcze jedno pytanko. Ile ma byc wody? Czy zakwas ma byc gesty?
boczku wędzonego ma byc pół kilograma, a zakwas zawsze robię bardzo gęsty, bo lubimy gęsty żurek(ale możesz sobie zrobic wg wlasnego podniebienia), wody daję3,5 - 4 litry, ponieważ tu podane skladniki są przewidziane na dużą porcję zupy, u mnie tradycją jest ,że żur robi się na 2 dni, pamiętaj , im jest żur starszy tym lepiej smakuje, dlatego zrób go sobie 1 dzień przed podaniem :) inka21
mam pytanko co do zakwasu!! w składnikach jest kroka chleba....a w wykonaniu zakwasu nie!!! przepraszam za takie błahe pytanie, ale jestem ucząca się "gosposią".
haneczko - młoda gosposiu,pytać znaczy nie błądzić i chwała ci za topytanie, juz dopisalam co trzeba zrobić, a mianowicie : trzeba wyciągnąć te resztki chleba i wyrzucić,bo one są już na tym etapie niepotrzebne,pozdrawiam i życzę bombowych efektów kulinarnych
Inko bardzo lubimy żurek śląski.Tradycja co drugi piątek.Dodajemy jeszcze majeranek.Polecam
Brzmi i wyglada apetycznie ;o))) Lubie wszystkie kwasne zupki i na pewno wyprobuje
U mnie też nawywa się ta zupka zalewajką. Osobiście gotuję ją na skrzydełkach, później dodaję podsmażony boczek,cebulę, może być też słonina. Dalej obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki. Oczywiście obowiązkowo kilka suszonych grzybków,czosnek i sól,pieprz. Jeżeli chodzi o zakwas, najważniejszy jest tzw. zaczyn. Może być nawet z kupnego barszczu, zostawia się gęsty barszcz,który osiada na dnie. Do tego dodaję mąkę żurkową,czyli żytnią, kilka ząbków czosnku i zalewam to przegotowaną,chłodną wodą i odstawiam w ciepłe miejsce. Po kilku dniach jest gotowy barszcz. chleba już wtedy nie dodaję,bo mam zaczyn.
kucharkalitewska (2004-12-07 14:53)
Inka to jest chyba to ,co u mnie w domu nazywało się zalewajką.Moja Prababcia gotowała taką zupę,a pochodziła za Strzemieszyc(podobno teraz to jest dzielnica Dąbrowy Górniczej).Nie zdążyłam zapytać Jej o przepis,a cioci nigdy taka nie nie wychodziła,bo nie dawała śmietany!W tym tygodniu przetestuję Twój przepis!