Wszystkie warzywka kroje w dowolne kawałki, zalewam wodą - aby tylko przykryła warzywa, solę i gotuje do miękkosci.
Gdy sa dobrze miękkie, miksuje na krem. Zaprawiam smietaną, dosmaczam ulubionymi przyprawami i zawsze na koniec daje roztarty w palcach majeranek i masło..
Jest to zupa, którą pamietam - pod ta nazwą własnie - z dzieciństwa.
Uwielbiałyśmy ją z siostrą. Potem polubiły ja moje córki a teraz wnuki.
Jest to b prosta zupa - krem , ale od użytych składników zależy smak zupy , za każdym razem troche inny, no i dobry sposób przemycenia nielubianego warzywa do zupy.
A jeszcze dodam, że zupa jest b. gęsta , bo warzyw ma być naprawdę dużo i jest pyszna.
Gorąco polecam, zwłaszcza mamom niejadków.