Do miski przesiać mąkę, dodać do niej proszek do pieczenia i wymieszać. Do mleka dodać sól, olej i delikatnie wymieszać. Mleko wlewać do mąki stopniowo, ciągle ją mieszając. Kiedy wszystko wstępnie się zwiąże, można zacząć miesić. Po połączeniu wszystkich składników wyłożyć ciasto na obsypaną mąką stolnicę i dokładnie i energicznie wyrabiać ciasto przez ok. 2 minuty.
Po tym czasie przykryć ściereczką i zostawić na ok. 15 minut.
To ciasto musi swoje "odleżeć". Po 15 minutach podzielić ciasto na 8 równych kawałków (robię to nożem, kolejno krojąc - na pół, znowu na pół i tak do końca). Z każdego kawałka zrobić równą kuleczkę, ułożyć na stolnicy w pewnych odstępach i znowu zostawić, tym razem na 20 minut, podczas których nie dotykamy ciasta.
Patelnię rozgrzewamy do wysokiej temperatury. W tym czasie rozwałkowujemy jeden kawałek ciasta. Ja rozwałkowuję je cienko, bo lubię cienkie placki. Nie jest to proste, bo ciasto jest bardzo sprężyste i ciągle chce "wracać" do swojego poprzedniego kształtu. Kładziemy gotowy placek na gorącą patelnię i smażymy aż dostrzeżemy podnoszące się pęcherzyki, a spód delikatnie się zrumieni, po tym czasie obracamy placek na drugą stronę i smażymy jeszcze ok. 30-40 sekund. W międzyczasie możemy zacząć rozwałkowywać kolejny placuszek. Usmażoną tortillę układamy na talerzu przykrytym ściereczką i przykrywamy folią aluminiową, zaginając delikatnie jej krawędzie. Postępujemy analogicznie z kolejnymi plackami - będą wtedy przyjemnie miękkie i pozostaną gorące.
Gotowe tortille można zamrażać - wystarczy je wystudzić, zwinąć i włożyć do plastikowej torebki. W celu rozmrożenia wyjąć z woreczka, owinąć folią aluminiową i włożyć do nagrzanego piekarnika.
Wykorzystanie tortilli: np. quesadilla - tutaj przepis:
http://wielkiezarcie.com/przepis29937.html
blackrose4u (2008-05-05 17:05)
zrobiłam tortille tą pszenną i niestety połamała mi się :/ nie wiem dlaczego. Muszę dodać że nie z tego przepisu. Tamten zawierał więcej smalcu i nie miał w sobie proszku do pieczenia, czy to miało jakiś wpływ na połamanie? Mam zamiar zrobić je ponownie ale nie chce by były w częściach, proszę o jakąś rade. Wcześniej też nie jadłam tych placuszków i nie wiem czy tak mają smakować czy za grube były ale była wyczuwalna jakby surowa mąka, a zrumienione były dość. Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc