Ciasto:
300 g maku
8 jajek
300 g cukru pudru
łyżka miodu
85 g bułki tartej
1-2 łyżeczki proszku do pieczenia
Kilka kropel aromatu waniliowego lub jakiego tam chcecie
Masa kawowa:
4 jajka
280 g cukru pudru
2 kostki masła
1 espresso
Kieliszek spirytusu
Mak zalać wrzątkiem, po godzinie odsączyć na sicie i zmielić trzy razy. Żółtka utrzeć z cukrem pudrem, a z białek ubić pianę. Do utartych żółtek dodawać powoli mak, pianę z białek, miód, bułkę połączoną z proszkiem do pieczenia i olejek zapachowy. Całość delikatnie wymieszać, przełożyć do natłuszczonej i oprószonej bułką tartą dużej tortownicy 26cm. Piec 40 minut w temperaturze 180°C w piekarniku z termoobiegiem.
Jajka z cukrem pudrem utrzeć na parze, aż powstanie puszysty krem. Masło utrzeć, powoli i stopniowo dodając przygotowane wcześniej jajka i kawę. Na końcu stopniowo wlewać spirytus tak, aby krem się nie zważył.
Upieczone i wystudzone ciasto przekroić w poprzek na 3 części, przełożyć kremem pamiętając aby, pozostawić krem również do wyłożenia boków i wierzchu torciku. Całość posypać wiórkami czekoladowymi.
tort makowy z masą kawową to świąteczny zwyczaj w Mojej rodzinie już od trzech pokoleń.
Zrobiłam ten tort w te święta i powiem ze mnie rozczarowal. Ciasto wymgalo nasaczenia, a masa taka masłowa,kiedys robiono takie właśnie tluste torty które smakowały tylko z wyglądu. Moze z inna masa smakuje inaczej,, lepiej....kiedys spróbuje z masa z serka mascarpone.
zgadzam sie bo mnie ten tort wcale nie smakował, choć rodzine tak