Biszkopt:
4 jajka
1 szkl mąki krupczatki
1 szkl cukru
2 łyżki kakao
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody
2 łyżki oliwy lub oleju
Krem cytrynowy:
500 ml śmietany kremówki
2 cytryny
2 śmietan fix'y (opcjonalnie)
Galaretka truskawkowa:
ok. 400-450 g mrożonych truskawek
2 galaretki truskawkowe (każda na 500ml wody)
500 ml wody
Do dekoracji:
świeże truskawki
mleczna czekolada
uprażone płatki migdałowe
Natchnieniem do wymyślenia tego przepisu był wyjazd mojej rodzinki na wycieczkę... pomyślałam, że jak wrócą chciałabym ich ugościć czymś eXtra :) tak też się stało ....... :)
Biszkopt:
Jajka ubijamy z cukrem, dodajemy oliwę z oliwek, mąkę, sodę, proszek do pieczenia, kakao. Delikatnie mieszamy. Pieczemy w temperaturze 180 stopni w termoobiegu ok. 20 min. Po wystudzeniu przecinamy biszkopt.
Krem cytrynowy:
Ścieramy skórkę z cytryny na tarce o najcieńszych oczkach, następnie wyciskamy sok. Miksujemy śmietanę ze skórką z cytryny, dodajemy śmietan fix'y, następnie sok z cytryny. Miksujemy do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Galaretka truskawkowa:
Zagotowujemy wodę, do wrzątku wsypujemy galaretki truskawkowe. Po rozpuszczeniu gorącą galaretką zalewamy mrożone truskawki i szybko miksujemy blenderem lub nożykiem z miksera.
Na pierwszą część biszkoptu nakładamy mus cytrynowy, kładziemy drugą część biszkoptu następnie zalewamy musem truskawkowym i wstawiamy do lodówki do zastygnięcia.
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej, następnie świeże truskawki moczymy w mlecznej polewie i układamy na torcik dekorując uprażonymi płatkami migdałowymi.
Torcik jest lekki i orzeźwiające w sam raz na upalne dni.
Baaardzo apetyczny!
Aaaale mniamuśny! Muszę zrobić!:))