Renato,oczywiście że można odkroić, a nawet trzeba:) ja też tak robię, ale dopiero jak kończę jedzenie, skórki zjada nasz pies:) Boczek bez skóry za bardzo się wypieka i potem się robi z niego taka skwarka, dlatego lepiej upiec ze skórą i potem ją odkroić:)
rozumiem, dziękuję za wyjasnienia :)
Czy dobrze rozumiem - chodzi o biały boczek (tzn. nie wędzony)?
Tak relinko, boczek ma być biały i surowy, taki do upieczenia:)
A do tej piersi nie trzeba dodać jajka? Pierś drobno pokrojona lubi się chyba rozpadać?!
Boczek rewelacyjny!!!! Sopdobał mi się od chwili gdy tylko zobaczyłam przepis! Święta były doskonałą okazją by go wykorzystać! Rewelacyjny za równo na ciepło jak i na zimno! Na zimno podawałam z dipem chrzanowym i przyznam się , że ten smakołyk zrobił ogromną furorę! Pierwszy znikał ze stołu. Jedyne co zmieniłam to tylko długość pieczenia bo mój boczek byl ogromny :) a pod koniec pieczenia wsadziłam go do rękawa i nabrał pięknego koloru! Boczek na prawde godny polecenia!
Tigrito, cieszę się bardzo że skorzystałaś z przepisu i upiekłaś ten boczek, nam też bardzo smakuje.:)Pozdrawiam serdecznie.
renataz36 (2012-11-28 07:28)
Świetnie wygląda i tak pewnie smakuje, ja mam tylko obiekcje co do skóry na boczu? czy ona się upiecze tak że można ją zjeść? nigdy nie piekłam boczku ze skórą hm