Tę sałatkę robię już od kilku lat.. (w sezonie grillowym non stop) Wykonałam wiele jej wersji - z wędzonym kurczakiem, tuńczykiem, z dodatkiem oliwek, etc, a nawet na ciepło - ze świeżym szpinakiem. Wg mnie jednak najlepsza jest w wersji podstawowej. Bardzo istotny jest sos - to on nadaje charakteru tej sałatce.
Makaron ugotować według instrukcji, w mocno osolonej wodzie. Przepłukać koniecznie pod zimną wodą. Wystudzić.
Pomidory osączyć, posiekać. Fetę pokroić w kostkę.
Do oliwy spod pomidorów (ja nie wykorzystuję całej - maksymalnie 3-4 łyżki) dodać 3 łyżki zimnej wody, przeciśnięty przez praskę czosnek, pieprz, sól (ostrożnie) i sok z cytryny. (polecam też dla lubiących posiekany koperek).
Makaron połączyć najpierw z "winegretem", dodać pomidory, a na końcu fetę i raz jeszcze delikatnie przemieszać. Odstawić do przegryzienia.
Inspiracja stąd:
http://wielkiezarcie.com/recipes/30053210
Sałatka może stać spokojnie kilka dni w lodówce, i z czasem nabiera mocy..;)