Białka oddzielamy od żółtek. Białka ubijamy na sztywną pianę, pod koniec dodając żółtka i cukier. Mąki przesiewamy i dodajemy 3 łyżki rumu. Delikatnie mieszamy drewnianą łyżką. Foremkę do muffinek wykładamy papilotkami a następnie napełniamy do wysokości ok 3/4 ciastem. Pieczemy ok 15-20 min w temp. 180'C. Śmietanę kremówkę ubijamy na sztywno, dodając pod koniec cukier puder. Powstałą masą smarujemy muffinki. Cytrynę myjemy, a następnie wyciskamy sok i podgrzewamy. Jajko mieszamy, a następnie dodajemy cukier i powoli wlewamy sok cytrynowy. Całość doprowadzamy do zagotowania i dodajemy śmietanę oraz margarynę. Mieszamy i pozostawiamy do przestygnięcia. Gotową masę nakładamy na środek naszej babeczki, tworząc żółtko jajka. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej z mlekiem. Balon lekko dmuchamy, a następnie pokrywamy go folią spożywczą i maczamy w rozpuszczonej czekoladzie. Odwracamy do góry nogami, można włożyć w szklankę, a następnie umieszczamy w lodówce i pozostawiamy do zastygnięcia. Gotowe zastygnięte czapeczki- skorupki, obcinamy tak by były równe i ściągamy. Najlepiej jest przebić balon, wtedy czapeczka sama schodzi ładnie. Gotowe układamy na muffince, można też "rozbić" skorupkę. Smacznego!!
* Wychodzi ok 20 sztuk.
Ale świetne!!!!!!!!!!!