Wołowinę-najlepiej z łopatki lub pręgi, ale może być również inna, byleby chuda-starannie umyć i pokrajać w 3-centymetrowe kostki. Pokrajaną drobno cebulę wrzucić na tłuszcz i doprowadzić do złocistego koloru, dodać posiekany czosnek, pokruszony kminek i majeranek oraz paprykę w proszku. Zamieszać i dodać nieco wody. Po chwili, gdy woda nieco odparuje, wrzucić mięso, posolić i zamieszać aby zrumieniła się każda kostka. Dusić na małym ogniu pod przykryciem. W czasie duszenia od czasu do czasu zamieszać i dolać trochę wody w momencie, gdy już odparowała, a mięso smaży się tylko na łuszczu. Gdy mięso zaczyna mięknąć, dodać pokrojoną w paski paprykę oraz pokrojone w ósemki pomidory(pozbawione skórki). Gdy potrawa jest już gotowa, dosypać dla aromatu i koloru paprykę w proszku oraz szczyptę pokruszonej czuszki.
W czasie gotowanie PÖRKÖLT-u należy cały czas zwracać uwagę, aby mięso dusiło się w krótkim i gęstym sosie.
UWAGA WAŻNE!!!Tym, którzy o tym nie wiedzą przypominam, że papryki w proszku
NIGDY nie dosypujemy na rozgrzany tłuszc. Zawarte w papryce substancje w połączeniu z wysoką temperaturą sprawią, że potrawa będzie gorzka. Chcąc dodać sproszkowaną paprykę do gorącego tłuszczu należy najpierw zdjąć naczynie z ognia, odczekać chwilę, aż temperatura spadnie i dopiero dodawać paprykę w proszku.
Uretan (2006-02-18 18:43)
W związku z "paprykowym ryzykiem" przed którym ostrzegasz proponuję maleńką korektę receptury - dodanie sproszkowanej papryki PO zrumienieniu mięsa i wtedy dodanie odrobiny wody