Na patelnie wlać 2 łyżki oliwy i 1 łyżkę masła,dobrze rozgrzać,no nie przepalić.
Polędwiczki pokroić na plastry i lekko odbić tłuczkiem (nie solić,wtedy szybciej się ugotują),wyłożyć na rozgrzany tłuszcz i obsmażyć z obu dwóch stron do złocistego koloru,cały czas pilnująć,żeby tłuszcz nie przypalił się.Wyłożyć polędwiczki w miskę i przykryć folią aluminiową,żeby nie wystygli.
Dalej,na tym samym tłuszczu podrumienić drobno krojoną cebulę i wlać
wino.Wszystko to zacznie dobrze wrzeć,zmniejszyć ogień z dużego na sredni i ciąglę mieszając dać winu odparować,do tego momentu,aż się zacznię gęstnieć(to zajmuje ok.5-8 minut).
Teraz czas na polędwiczki.Z talerzyka przekładamy na patelnie i dusimy razem z winem ok 3 minut,dodajemy śmietankę lub śmietanę i dusimy wszystko razem jeszcze kilka minut,teraz można dodać sól i pieprz.Więcej przypraw nie polecam,bo wino daje swój fajny posmak.Polecam podawać z ryżem,lub kopytkami.