Porcja dla 2-3 osób
1 średnia polędwiczka wieprzowa
1 łyżeczka oliwy
świeżo zmielony pieprz kolorowy
Sos borowikowy:
1 cebula czosnkowa
1 łyżeczka oleju lub oliwy
5 małych słodkich papryczek
10g suszonych borowików
sól, pieprz
1,5 szkl wywaru warzywnego
1 łyżeczka sosu sojowego
1 łyżeczka białego octu winnego
1/2 łyżeczki melasy lub cukru
1 łyżka śmietanki kremówki 30-36%
Polędwiczka wieprzowa to bardzo delikatne mięso. Nie lubi długiego duszenia. Wystarczy lekko ją przesmażyć, zalać gorącym sosem i chwilę gotować. Powinna być krucha i rozpływać się w ustach. Przed smażeniem dobrze ją zamarynować w samej oliwie świeżo zmielonym pieprzu. Solimy dopiero po usmażeniu. I jeszcze jedno, polędwiczki pod żadnym pozorem nie maltretujemy tłuczkiem, wystarczy lekko rozgnieść każdy plasterek otwartą dłonią.
Polędwiczkę wieprzową oczyścić, pociąć w plastry. Każdy plaster lekko rozgnieść dłonią, posmarować oliwą i oprószyć świeżo zmielonym pieprzem. Przykryć i odstawić w chłodne miejsce na 12-24 godziny.
Cebulę obrać, pokroić w pół plastry, zeszklić na oleju. Osolić. Zalać gorącym wywarem, dodać zmielone borowiki, wymieszać, przykryć i gotować na małym ogniu około 15 minut. Na osobnej patelni podsmażyć z obu stron plastry mięsa. Odłożyć na chwilę. Na patelnię, na której smażyło się mięso włożyć paski papryki, smażyć chwilę do miękkości al dente, dodając do smaku sól, ocet oraz melasę. Paprykę oraz mięso dodać do sosu borowikowo-cebulowego. Jeśli trzeba przyprawić odrobiną sosu sojowego, przykryć, dusić przez kilka minut. Wymieszać ze słodką śmietanką.
Podać z ryżem ugotowanym na sypko oraz z sałatą polaną jogurtem.