Piersi z kurczaka oczyszczamy i odcinamy polędwiczki, solimy, pieprzymy, dość obficie posypujemy je ostrą papryką w proszku i chowamy najlepiej na ok. 24 godziny do lodówki, pamiętając przy tym, żeby wyjąć je z niej na około godzinę przed smażeniem, aby złapały temperaturę pokojową.
Kaszę gryczaną gotujemy w osolonej wodzie, chwilę krócej niż podane jest na opakowaniu, osączamy i rozcinamy torebkę, aby lekko odparowała. Filety smażymy na sklarowanym maśle na złoty kolor.
Do rondelka wlewamy rosół, dodajemy pół kostki serka topionego Emmentaler (np. Hochland), pokruszony ser pleśniowy Lazur i mieszamy trzepaczką do połączenia się składników. Ścieramy na tarce gałkę muszkatołową, dodajemy mielony biały pieprz, ewentualnie małą szczyptę soli i redukujemy sos na wolnym ogniu.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury około 180 stopni. Naczynie żaroodporne smarujemy masłem. Na dno wsypujemy około centymetrową warstwę kaszy i układamy na niej usmażone wcześniej piersi, a dookoła wypełniamy resztą kaszy. Całość zalewamy sosem serowym, a na wierzchu układamy w miarę cienkie plastry sera pleśniowego i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy do roztopienia się sera.
Podajemy z ulubionym dodatkiem.
Smacznego.
Zapowiada się ciekawie, zastanawiam się tylko w jakim celu mięso przed smażenie ma osiągnąc temperaturę pokojową? Zrobię na pewno, pozdrawiam.
Wtedy równomiernie rozprowadzają się soki w mięsie i nigdy nie jest suche, a przy zimnym wierzch mięsa masz już usmażony a środek jeszcze zimny. Coś na tej zasadzie to działa.
Strasznie jestem ciekawa tego sosu, na pewno wypróbuję. :)
Bardzo fajne danie:) polecam
a może być kasz jęczmienna ?
Za kaszą jęczmienną osobiście nie przepadam ale myślę, że dla kogoś kto ją lubi danie będzie równie smaczne. Pozdrawiam.