kochanie! jak masz zamiar komentowac każdy mój przepis w ten sposób to nie czytaj ich w ogóle. najpierw sprawdź a później oceniaj! każdy przepis który podałam jest sprawdzony przeze mnie i bardzo dobry, więc oszczędź sobie daremnych opinii!!!
Myślę ,że każda gospodyni właśnie tak gotuje pierogi aż wypłyną...... a przepis jest bardzo czytelny i na pewno nie dla początkująch z pozdrowieniami dankarz
Według mnie, przede wszystkim sera i kartofli do ruskich się nie mieli, tylko ugniata np. widelcem, bo w farszu powinny być wyczuwalne grudki. I nakładać nie trochę farszu tylko dużo, tak żeby wydawało się, że nie da się zlepić pieroga. Jak się da "trochę" to w jakiś dziwny sposób on w trakcie gotowania "znika" i pierogi są prawie puste po ugotowaniu. Ja tak robię, ale każdy może robić po swojemu.
Dzięki za wszytskie pouczenia, ale ja tak właśnie robię pierogi ruskie i zarówno ja jak i mąż nie narzekamy, ze coś nie tak wychodzi. A takie szczegóły czy nakladamy trochę farszu czy trochę więcej, czy też ile mają się gotować to każda gospodyni robi według swego uznania. :-)
Nie wiem czy to jest wschodnia naleciałość, bo jestem z Warszawy i niegdy nie byłam na wschodzie. Też kiedyś farsz przepuszczałam przez maszynkę do mięsa. Do momentu jak przeczytałam w książce Pana Marka Łepkowskiego z serii Sekrety mojej kuchni - Potrawy jarskie - jego przepis na ruskie. I mimo, że nie jestem początkującą gospodynią (jestem co prawda wcześniejszą, ale jednak emerytką) - po wypróbowaniu zmieniłam swój przepis. Ale wiadomo, że każdy robi po swojemu, bo to jest dobre co komuś smakuje.
Ajra nie przejmuj się tymi komentarzami , oni komentują dlatego ,że im się twój przepis podoba , ja akurat też miele przez maszynkę ziemniaki i ser. dankarz
Nie przejmuję się za bardzo komentarzami, ale napewno wezmę je pod uwagę, żeby ulepszyć swoją kuchnię. Pozdrawiam!!!
Nie wszyscy wiedzą ile czasu gotować. Nawet jak sie nie jest początkującą kucharką, ale pierogi nie są czymś wykonywanym nawet od święta każda taka informacja jest cenna. A farsz mielony czy nie - jakbym nie zmieliła pierogi mogłabym wyrzucić, wystarczy, ze dzieci poczułyby jakiś odrębny składnik (ja ruskich nie lubię).
Przepis jest fajny - postaram się go wypróbować dla mojej pirogożernej bandy, tym bardziej, że w najbliższym czasie żadna babcia (one robiły mi pierogi na "zapas") się nie wybiera.
zawsze gotuję te pierogi jeszcze chwilę od wypłynięcia (jakieś 10 min), wydawało mi się to dosyć oczywiste, za chwilę zmienię opis aby był jaśniejszy :-)
Przepis na pierogi jest bardzo dobry. Wszystkie niepochlebne komentarze uważam za szukanie” dziury w całym” Pozdrawiam. Margareta.
Wiem mozecie mowic ze sie czepiam ale u mnie ruskie pierogi to potrawa kultowa i jesli ktos najpierw pisze ze wyjac jak wyplyna a po mojej interwenci poprawia gotowac 10 minut to przepraszam moze ja czgos nie rozumie .Czy ty napewno robilas te pierogi .Ja w kazdy piatek musze robic pierogi ale od gotowania jest moj maz i on zawsze zeby sie nie rozgotowaly gotuje dokladnie z zegarkiem w reku 5 minut .Jrszcze raz przepraszm ze sie wlaczylam w ta dyskusje ale u mnie w domu to jest potrawa kultowa tak zreszta jak barszcz wigilijny .Moj tato pochodzil ze Lwowa
jak juz wczesniej wspamnialam nie zalaczylam zadnego przepisu, ktorego nie wypróbowalam, bo niby po co mialabym to robic. dla mnie wydaje sie oczywiste ze wszelkiego rodzaju pierogi gotuje sie okolo 10 min. od wyplyniecia wiec kazda gospodyni wiedziec to powinna, nawet taka młoda jak ja :-) a jak ktos chce sie do czegos przyczepic, bo sadzac po wystawionych komentarzach, pani "emssa" czepia sie wszystkiego, wiec nie ma co takim problemowym czlowiekiem sie przejmowac. chce tez zaznaczyc ze nie zmienilam opisu po pani interwencji tylko po komentarzu "ekkore". jezeli moje przepisy pani emssa sie nie podobaja wiec bardzo prosze nawet ich nie czytac a tym bardziej komentowac. z gory dziekuje!!!
Trzeba docenić to że każdy z nas ma inne doświadczenia kulinarne i podejrzewam że ile kucharek w PL tyle przepisów na pierogi ruskie, czy naleśniki czy pomidorową. Polemika nie jest zła. Zawsze można się czegos nowego dowiedzieć, a nóż widelec się przyda.
Można jedynie tylko zejść z tonu i nie obrażać innych za to że gotują tak jak lubią najbardziej. To do emssy.
Pozdrawiam
dzięki aga9999
Pierogi pyszne, gotowałam 1 partię 10 min, 2 partię 5 min, i obie były równie dobre. Myślę, że jak ktoś ma zly dzień, to niech lepiej nie wypowiada się na forum publicznym. A jeśli chodzi o początkujące gospodynie, to one też tu zaglądają. Pozdrawiam czepialskich!
Aha, jeszcze jedno -dziwię się,że "Panie Czepialskie" nie skomentowały ciasta na te pierogi. Bo przecież jedni robią z jajkiem, a inni bez. A ciasto jajkowe i nie jajkowe jest tak samo smaczne, aczkolwiek każde na swój sposób.
Miło mi, że ktoś pochwalił moje pierogi.
Pierogi,jak pierogi napewno bardzo dobre,ale Natalka jest piękna.Gratuluję takiej córeczki.
Dziękuję serdecznie.
Myślę, że tego typu dyskusje należy przenieść na forum. Tutaj powinno się dodawać tylko komentarze.
Tuż po przejedzeniu świątecznym postanowiłam zrobić coś lżejszego i zdecydowałam sie na te pierożki. Są pycha!!!
Cieszę się i dziękuję za pozytywny komentarz :-)
Ajra, nie jestem już początkującą gospodynią, ale pamiętam, jak będąc jeszcze w podstawówce gotowałam moją pierwszą zupę. Ile ja się naszukałam po słownikach co to jest ta cholerna włoszczyzna! (miała być niespodzianka dla mamy) A teraz to jest śmieszne. (i nie podbiłam śmietaną, tylko mlekiem z mąką, bo taki znalazłam przepis, do głowy mi nie przyszło, że do tego służy śmietana)
pozdrawiam -p.
ja tez zrobiłam własnie i sie obżeram:)Swoja droga powinnaś sie cieszyć Ajra ze zwykłe pierozki wywołały taka dyskusje:)) Ja pocztakujaca gosposia nie jestem ale czasem brak mi właśnie proporcji(bo zawsze uczyłam sie na żywca).i tu mam piekne proporcje:) w koncu tu nie zamieszcza sie tylko nieznane przepisy ale tez te -a moze przede wszytskim-te znane:) By było sie na czym wzorowac:)pierogi pycha:)pozdrawiam
Jestem początkującą gospodynią i ten przepis znalazłam w książce "Najlepsze domowe obiady". Może nie są to typowe pierogi ruskie, ale taki mam przepis i może początkujące gospodynie z niego skorzystają. Pozdrawiam
Dziękuję Marto za komentarz i pozdrowienia :-)
Pierożki wyszły mi rewelacyjne i nie zgodzę się z tą osobą co pisała,że musi być 10minut! To zależy od ciasta jakie sobie wyrobisz. Ja zrobiłam 5minut po wypłynięciu - się rozleciały.Jak je wyciągnęłam od razu po wypłynięciu - rozpływały się w ustach i były pyszne. Natomiast jak zrobiłam sztywniejsze ciasto to gotowałam ok. 8 minut. Także przepis jest super,czytelny. GRATULACJE! SUPER! pozdrawiam.Marta
Cieszę się ogromnie, że smakowały :-)
Dziękuję pięknie za przepis :) Mam właśnie ferie, więc postanowiłam odwiedzić mojego chłopaka- studenta, który biedny męczy się teraz z sesją... Na poprawienie humorku zrobię mu i jego kolegom pierożki. Mam nadzieję, że wyjdą, bo jak powiada stare przysłowie "przez żołądek do serca" ;)
Życzę smacznego :-)
rawal - poczytaj sobie - http://pl.wikipedia.org/wiki/Pierogi_ruskie
Rawal, miejscem na tego typu tematy (jak twoj komentarz) jest raczej na forum.
tak samo jest z rybą po grecku, której w Grecji nie znają, a nikt nie czepia się nazwy. Takie dyskusje nic nie wnoszą. Skupmy się może na smakach?
a ja każde pierogi gotuję ok. 2 min. od wypłynięcia..jak dłużej to się rozklejają..
Pyszne są te pierogi. Gotowałam do wypłynięcia. Polecam i dziękuję za przepis!
Do rawala, przeczytaj dobrze... przecież na stronie wikipedii nie ma nic o tym że te pierogi pochodzą z Rosji.. Ruś to nie Rosja.
zrobiłam !!!
pierozki bardzo dobre, polecam !!!
witam własnie zrobiłam pierozki twoje przepisu wyszły bardzo dobrze,chce dodac ze NIE jestem poczatkujaca gospodynia bo gotuje juz 7 lat,ale nie zawsze pamietam przepisy lub zregóły nie jestem pewna,
bardzo dobry przepis na ciasto. Farsz robiłam po swojemu, bo maggi dla mnie to zabójca smaku i staram się jej nie używac.
To moje drugie pierogi w zyciu, po pierwsztym razie się zraziłam, bo miałam ogromne problemy z ciastem. Teraz skorzystałam z Pani przeopisu i okazało się,że lepienie pierogów może być przyjemne:)
cześć całe szczęście że są takie stronki. pierogi super
Hej, właśnie się zabieram do robienia i zastanawiam się ile tych pierogów wychodzi z podanego przepisu... z góry dziękuję za odp.
Super pierożki. Robiłam po raz pierwszy w zyciu. Jestem dumna!
Zawsze albo mamusia albo teściowa ulepią. Dzieciaki i mąż przeszczęśliwi.
Farszu mi trochę brakło ale za to z samego ciasta zrobiłam "oflisy".
Bardzo dobre pierożki, nadzienie rewelacyjne :)
Dzięki za przepis, pozdrawiam!!
Robię bardzo podobne pierogi. Z tą różnicą, że nie dodaje do farszu żdnych poprawiaczy smaku (maggi). Wg mnie to profanacja smaku, ale każdy doprawia wg własnego gustu. Cebuli daję też mniej ze względu na gusty domowych "grymasów". W sezonie letnim dodaję do farszu posiekaną świeżą miętę. Poezja (dla tych, którzy lubią smak mięty).
Ciasto robione tym sposobem jest super. Nie wiem, jak smakuje i wygląda pieróg gotowany 10 minut, nie lubię obślizłych i przesiakniętych wodą.
Gotuję pierogi po wypłynięciu 2- 3 minuty. Są dogotowane. 2 minuty gotuję pierogi przeznaczone do zamrożenia. Ciasto wałkuję cienko.
Ciasto to nadaje sie również do pierogów z jagodami lub truskawkami. Nie rozpływa się i nie przesiaka sokiem z owoców. Pierogi nie są dziurawe, nie rozlapiają się.
Dziwią mnie przepisy w których pierogi są wyjmowane zaraz po wypłynięciu. Surowe jedzą, czy jak?
Pyszne pierożki! Polecam do farszu dodać odrobinę ziół prowansalskich.. :)
Ciasto wyszło mało elastyczne i suche, a po ugotowaniu twarde. Farsz jest bardzo dobry :)
emssa (2005-11-18 21:13)
Dla kogo ty podajesz takie przepisy chyba dla poczatkujacych /szkoda mi ich jak skorzystaja /kazda gospodyni wie ze pierogi ruskie musza sie pogotawac pare minut