Przepraszam klio że tak późno odpowiadam ale dopiero teraz zobaczyłam Twój komentarz. W moim domu przechowuje się w spiżarni, tu takowej nie posiadam, więc po prostu przykrywam lnianą ściereczką i do szafki :) w lodówce nie próbowałam, w sumie może to nie jest zły pomysł? ale z drugiej strony (piszesz że ma wytrzymać do świąt..) do lodówki chyba najczęściej się zagląda więc nie wiem czy to taki dobry schowek..:)
Nie da się go przełożyć tego samego dnia, bo wychodzi dość puszysty (podejrzewam że to kwestia mąki), w sumie przekładamy gdy da się go przepołowić. W tak suchym mieszkaniu jak moje następuje to drugiego dnia. A wierzch proponuje polać czekoladą, albo polewa.. Pozdrawiam
Wszystko w porządku będę robić dopiero wieczorem :D
Strasznie mi przykro. Nie wiem co sie mogło stać :(
Mnie Twój piernik wyszedł super! Z braku czasu ubijałam go mikserem i efekt świetny. Pozdrawiam! Kaśka. Wesołych Świąt!
Szila3 nie smuć się, zastanawiałam się dlaczego Ci nie wyszło.. mi również nie wszystkie ciasta się udają, zwłaszcza z kruchymi mam największy problem, dlatego ich nie robię, może jakbym się uparła to w końcu byłabym specjalistką. Czasami jak człowiek za bardzo się stara to nie wychodzi.
Naprawdę bardzo mi przykro, wiem że takie rzeczy potrafią zniechęcić.
Przesyłam pozdrowienia.
klio (2005-12-20 23:08)
Gdzie go przechowujesz? W lodówce? I kiedy przekładać powidłami, od razu? Mam zamiar zrobić jutro i musi do wigilii wytrzymać :)