Ciasto:
Krem do piernika:
Dodatkowo:
słoiczek domowych powideł+ tabliczka gorzkiej czekolady
Ciasto:
Miód, masło roztopić ( nie gotować!).Przestudzić mąkę ,amoniak,sodę przyprawę do piernika wymieszać.Zmiksować ,dodając po 1 jajku.Wstawić do lodówki na około 24 godziny.
Następnego dnia upiec 4 jednakowe placki w temp 180 C (krótko 10-15 min ).
Krem:
żółtka ,puder,mąkę zmiksować z ½ szk. mleka i wlać na gotujące się resztę mleka. Gotowy budyń ostudzić i zmiksować z 1 kostką masła. Do masy można dodać trochę spirytusu do smaku.
Placki przekładać , smarując powidłami i kremem .Wierzchni placek posmarować gotową polewą czekoladową lub tak jak u mnie :
Czekoladę rozpuściłam w kąpieli wodnej z odrobiną mleka( w mikrofali) . 1 wierzchni placek posmarowałam tą czekoladą a resztę dodałam do powideł śliwkowych. .Wymieszałam i takim powidłem posmarowałam w środku pozostałe 3 placki.
.
PRZEŁOŻENIE : CIASTO+ POWIDŁA+ KREM+ CIASTO...
Uwaga:
Placki przed przełożeniem można napączować naparem mocnej herbaty, ale bez napączowania też jest pyszny bo tak zrobiłam. Najsmaczniejszy jest na drugi dzień i może długo poleżeć w lodówce.
Bardzo dobry pierniczek nie tylko na święta !!!!
Pycha pierniczek .Smacznego
I już ląduje w ulubionych, upiekę go na imieniny męża tj.11.11.11:)
Piernik już upieczony i przełożony - nie mogę się doczekać degustacji :)
Bardzo lubię ten piernik - przepis to klasyka - też go znalazłam gdzieś zachomikowany u siebie - bardzo smaczny, ciut zmodyfikuję na przyszłość nasączenie placków :) Znajomi oczywiście zachwyceni. U mnie wersji z białą czekoladą :)
Wkn, możesz zdradzić do jakich wniosków doszłaś w sprawie nasączenia tego piernika? Będę wdzięczna za jakieś podpowiedzi :)
Oczywiście :)
Po pierwsze jedna przyprawa do piernika to ciuteńkę mało - wychodzi bardziej miodownik niż piernik - warto dosypać płaską łyżkę dodatkowej domowej mieszanki przypraw korzennych (ja bardzo lubię mieszaninę cynamonu, szczypty kardamonu, gałki muszkatołowej oraz małą szczyptę pieprzu czarnego :)
Po drugie nie należy smarować upieczonych placków zbyt gęstymi powidłami - ja używałam czekośliwy i niestety stwierdziłam, że placki były trochę za suche, bo nie miały skąd zaczerpnąć wilgoci - lepiej użyć zwykłych powideł śliwkowych, a czekoladą polać całe ciasto, w dodatku rozpuszczoną ze słodką śmietanką :) Biła czekolada na wierzchu wygląda bardzo ładnie, ale lepiej pasuje gorzka lub deserowa.
Budyń jest ok, wychodzi bardzo smaczny również jeśli ugotuje się na 3 zamiast 5 żółtkach, zamiast nich dodając jeszcze 2 łyżeczki mąki. Do budyniu dodam na przyszłość kaszę manną - bardzo lubię miodowniki z kaszą manną i powidłami :) Aha - wskoczy też jeszcze kilka łyżek śliwowicy - chyba nasączę nią ponakłuwane placki piernikowe, zanim je poprzekładam masami. To tyle :) Nie wiem, czy pomogłam czy namieszałam, ale takie mam plany na święta :D
Mam w ulubionych, kiedyś w końcu muszę spróbować.