750 g selera korzeniowego (waga po obraniu)
2 duże cebule
4 łyżeczki mielonych grzybów leśnych
200g masła
1 szkl wody (250ml)
5 średnich jajek
1 szkl bułki tartej (200ml)
2-3 łyżki posiekanej natki pietruszki
sól
ostra papryka
Pasztet nie musi być mięsny, warzywny smakuje równie wyśmienicie. Seler połączony z prażoną cebulą i smacznym dodatkiem suszonych grzybów doskonale spełni zadanie imprezowej przekąski, a także wigilijnego eleganckiego dania. W zwyczajne pracujące dni, po prostu smarujemy nim kromki ulubionego pieczywa.
Cebule posiekaj i zeszklij na łyżce masła, oprószając solą w trakcie smażenia. Selery obierz i zetrzyj na tarce. Ponieważ jest to twardym warzywem, najłatwiej rozdrobnić je za pomocą robota kuchennego z tarczą do cięcia, która zastąpi tarkę o dużych oczkach.
Wiórki selera przełóż do garnka, dodaj zeszkloną cebulę, resztę masła, wsyp proszek grzybowy (najłatwiej uzyskać go, rozdrabniając suszone nóżki grzybów w młynku do mielenia ziaren i ziół), wlej szklankę wody, wymieszaj całość, przykryj i duś pod przykryciem do miękkości około 1 godzinę. W tym czasie płyn powinien niemal całkowicie odparować.
Po ostudzeniu przypraw masę masę selerową solą oraz ostrą papryką i połącz dokładnie z surowymi jajkami, bułką tartą oraz natką pietruszki.
Przełóż do dwóch keksówek (10x25cm) wyłożonych papierem do pieczenia lub wysmarowanych masłem i obsypanych bułką tartą. Piecz przez ok. 1 godzinę w temp. 180 st. C w ustawieniu piekarnika góra+dół. Pod koniec pieczenia możesz przykryć wierzch blaszek folią aluminiową, aby pasztet nie przyrumienił się nadmiernie.
Porcjuj po wystudzeniu. Przechowuj w lodówce.
Właśnie dusi się w garnku seler,ale nie doczytałam,że cebulę zeszklić, potarkowałam ją razem z selerem,mam nadzieję,że aż tak to nie ujmie na smaku pasztetu. Odezwę się jeszcze jak już całkiem upiekę i zastygnie dobrze..pozdr.
Pasztet upieczony pięknie zastygł przez noc, dobrze się kroi, ale też można rozsmarować na chlebie,zapach pieczonego nieziemski, pyszny co tu mówić, będą powtórki i będę pamiętać o zeszklonej cebuli.
Bardzo się cieszę :)
Wkn-czy ten pasztet mroziłaś kiedyś?Tak myślę,czy nada się do zamrożenia,czy nie podejdzie wodą? Chciałabym kostkę pasztetu właśnie zamrozić...
Nie, nie mroziłam, ale myślę, że można - mroziłam kiedyś selerowy i był po odmrożeniu bardzo smaczny.
Zrobiony. Trochę po swojemu - bo pomerdała mi się kolejność gotowania, ale i tak wyszedł pyszny.
Jak dla nas muszę robić z połowy składników (no chyba, że trafia się goście) - bo za szybko się przejada.