Ciasto:
2 szklanki mąki
1 kostka miękkiego masła
1/2 szklanki piwa
sól
Farsz:
1/2 kg pieczarek (może być nieco mniej, bo zostało mi farszu)
2 małe cebule lub 1 większa
masło do smażenia
sól, pieprz
Przed chwilą je upiekłam... i już ich nie ma . A miały być na Wigilię...
Zagniatamy ciasto i wkładamy na 1 godz. do zamrażalnika.
Pieczarki ucieramy na grubej tarce, wrzucamy na lekko podsmażoną cebulkę smażymy, solimy, schładzamy. Sok powinien być dobrze odparowany.
Ciasto wałkujemy cienko, jak na pierogi. Wycinamy kółka (ja mam szklankę o obwodzie nieco mniejszym niż tradycyjne i tę używam do wykrawania pierogów wszelakich). Na kółka nakładamy farsz, dobrze zlepiamy, tak, jak zwykłe pierogi. Kładziemy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, smarujemy rozbełtanym jajkiem. Pieczemy ok. 15 - 20 minut w temp. 180 -190 stopni C.
Paszteciki można zamrażać i przed podaniem odgrzać w piekarniku.
Wlaśnie zrobiłam.Są przepyszne ,zjadłam taki gorący ,aż język sobie poparzyłam.Łakomstwo nie popłaca
Cieszę się, że smakowały, mam nadzieję, że język już nie piecze :)
malinamarzenamalina1@wp.pl (2013-12-23 13:49)
Ciekawy prosty przepis :)
Może zdążę jeszcze zrobić przed Wigilią.
Dzięki za pomysł