brawo Ilko
Cudnie!! Może moja mała siostra wreszcie coś zje ;p Pozdrawiam serdecznie!!!
paróweczki podobnie robie,ale wychodzą jak prawdziwe osmiorniczki,bo na zdjeciu to raczej wąż.nacinam jedną stronę,nie do końca,na cztery ,,nózki,, i wrzucam na chwile do frytkownicy,jak smaże frytki.wywiną sie fantastycznie.pozdrawiam
Dolce a jaki waz ma glowe w gorze z czterema odnogami pod niaß :-) Chyba wzrok splatal Ci figla...;-)
Dorota,ano prawda.mnie sie wydawalo,jakos,ze to z jednego kawałka powykręcane jest na talerzy!to przez pietruchę!ona zasłania efekt!ilka76,sorrki.
bardzo mi się podoba pomysł podania zwykłego śniadania
Ten pomysł widziałam już jakiś czas temu w jednym z pism kolorowych i próbowałam w ten sposób urozmaicić posiłki syna. Wyglądało super, ale jemu żal było zjeść tej ośmiorniczki.
Zrobilam dzis osmiorniczki na sniadanie. Oskarowi oczy az sie zaswiecily. Normalnie zjada jedna. dzis zjadl trzy!!!!! Super pomysl!!!!
Bardzo śmieszna ta ośmiorniczka.
Bardzo ciekawy pomysł ! a żeby parówka nie pękła trzeba ją gotować na malutkim ogniu ,bez osłonki.
Świetny pomysł. Jutro wyprubuję go na moim niejadku:-)))
Fajny pomysł, ja tak nacięłam kiełbaskę sentatorską, bo jakoś parówkom nie wierzę i moja córcia była zachwycona, wołała jaka piękna :D
Świetny pomysł aby zachęcić niejadka do jedzenia.
Kasia4444 (2008-02-06 19:43)
super pomysl!!!!!!!napewno wyprobuje pozdrawiam!!!!!!